wtorek, 14 lipca 2020
Drzewo młodości
Usiądę ja sobie na drzewa gałęzi
i załkam jak dziecię, jak ptak na uwięzi…
bo ciałem obecna i obecna duszą -
słyszę jak jej liście do wspomnień mnie kuszą…
Więc wspomnę ja sobie ten czas wokół drzewa,
aż serce się wzruszy i dusza zaśpiewa…
bo nic tak nie wzrusza, tak serca nie koi,
jak drzewo młodości co przy szkole stoi...
Gliwice 21.09.2012 r.
sobota, 11 lipca 2020
czwartek, 2 lipca 2020
Dwa koncerty
Ledwie wchodzę w leśną ciszę
a nad głową koncert słyszę...
wilga gra
na prostym flecie
makolągwa na kornecie
na dzwoneczkach dzwońce dwa
a zza drzewa (gdzieś zza sosny)
kos mi śpiewa song radosny...
* * *
Zaś w ogrodzie w tonie łzawym
dał swój koncert słowik rdzawy...
kląskał tak
aż listki małe
zapłakane były całe
jakby deszczyk spadł na krzak
a ja cała drżąca w domu
też załkałam po kryjomu...
Gliwice 24.05.2014 r.
Subskrybuj:
Posty (Atom)