Śnieg, jak śnieg,
spadł, bo chciał.
Spadł też z nim
chłop na schwał.
Skąd się wziął
typ ten, skąd?
Zniósł go wiatr
czy też prąd?
Ach, już wiem,
skąd się wziął.
On do chmur
raz się wspiął.
A dziś spadł,
jak ten śnieg,
co to z chmur
ku nam "biegł".
I u stóp
mych legł dziś -
tu, gdzie stał
syn mój Krzyś...
No i co?
No i nic!
Bo to żart;
żart i wic!
Gliwice 08.12.2022 r.