wtorek, 7 maja 2024

Kiedy ptaki wracają na wiosnę...

 
Powracają z dalekiej podróży
żółte wilgi, świergotki i kosy,
gdzie jak matka dąbrowa im służy,
a brzezina je suszy od rosy...

W nowych gniazdach "się zrodzą" pisklęta
(od początków dąbrowy po końce),
a gdy ptaszę swe miejsce spamięta,
machnie skrzydłem i wzleci pod słońce...

I odleci (dorosły w połowie..),
w powiększonej, skrzydlatej rodzinie,
i tak cicho się zrobi w dąbrowie,
i tak pusto znów będzie w brzezinie ...

Przyjdzie zima i mróz nas zatrzyma
w ciepłym domu, lecz cichym i szarym,
bo ni wilgi, ni kosa... Ach, zima!
Zamiast ptaków zadźwięczą janczary...

Lecz nam skrzydła u ramion wyrosną
i nadzieje odrodzą się nowe...
gdy ze słońcem i z wiosną radosną
zawitają w stęsknioną dąbrowę.


Gliwice 22.04.2009 r.

sobota, 4 maja 2024

Powrót ptaków


 Wraca ptaków gromada z daleka
 Gdzie ich gniazda, gdzie budki rodzinne
 Bo dąbrowa jak matka je czeka
 Bo stodoły czekają gościnne...

 Siadły szpaki, mazurki i kosy
 Na gałęziach jak trawa zielonych
 Skrzydła błyszczą im w słońcu jak włosy
 A serduszka im biją jak dzwony

 Małym ptakom, malutkie pisklęta
 W małych gniazdach "się zrodzą" niedługo
 A gdy pisklę swój las zapamięta
 Będzie w sercu go miało na długo...

 W wielkim gnieździe ogromne bociany
 Klekotaniem niezmiernie wesołym
 Powitały krajobraz im znany
 Las i łąkę - opodal stodoły

 Wielkim ptakom, niemałe pisklęta
 W wielkich gniazdach "się zrodzą" niedługo
 A gdy bociek swój "dom" zapamięta
 Będzie w sercu go nosił na długo...

 Gdy pisklęta pod jesień dorosną
 I opuszczą swe "domy" rodzinne
 Jak co roku powrócą tu wiosną
 Na stodoły i w lasy gościnne

 Bo czy w chmurach mknie sto samolotów
 Czy na niebie miast słońca lśni gwiazda
 Ptaki zawsze się wzniosą do lotu
 I jak zawsze powrócą do gniazda...


 Gliwice 03.04.2009 r.

środa, 1 maja 2024

Czekam na lato


Czekam na wilgi i kosy,
na wiatr, co zaplecie mi włosy,
na chłopców i dziewcząt śpiew,
na grzyby ukryte wśród drzew...

Na kwiaty w ogrodzie ja czekam,
na uśmiech i szczerość człowieka,
na zieleń wśród młodych traw;
na lato ja czekam! Oj, tak!


Gliwice 28.02.2013 r.

niedziela, 28 kwietnia 2024

Jak cudnie...


Jak cudnie jest świtem
stąpać z ranną rosą
iść po mokrej trawie
gdzie oczy poniosą
i słuchać jak radia
o czym brzęczą osy
a o czym skowronek
"drze się" w niebogłosy...

Jak cudnie jest z rana
zerwać kwiat kaczeńca
napić się szampana
u boku młodzieńca
i spojrzeć jak nęci
uroda motyla
i w chmurki popatrzeć
(płynące co chwila)
i wrażeń nie zatrzeć
w pamięci...

Jak cudnie jest wiosną
słuchać śpiewu świerszcza
chłonąć dzień radosny
jak poemat wieszcza
i marzyć bez końca
(bo nic się nie liczy)
gdy trawa na łące
daje smak słodyczy
a kwiaty pachnące
utulone w dłoniach
dają zapach szczęścia
jak ostatni romans


Gliwice 15.04.2008 r.

czwartek, 25 kwietnia 2024

Gałązka bzu

 

z gałązką bzową białą
zjawiłeś się jak mąż
i w domu tak pachniało
i pachnie jeszcze wciąż

gałązka bzu majowa
zapachów szczęścia dar
miłością tchnie od nowa
jak kwiatów białych czar

na lat (przypuszczam) kilka
w pamięci utkwi ślad:
twój uśmiech, bzu gałązka
i maj - amora brat


Gliwice 27.05.2021 r.

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Wiosenny koncert


Wiosną na łące tak pięknie, mile...
Warto tu pobyć niejedną chwilę.

Już rozwinęły się kwiatów pąki...
Już mnie zachwyca koloryt łąki.

Zagrały skrzypce pasikonika...
Koi mą duszę taka muzyka.

Brzęczą wesoło chrząszcze i pszczoły...
I śpiew skowronka jakże wesoły.

Zazdroszcząc łące takiego chóru...
Żaby zaczęły kumkać do wtóru.

I dała łąka koncert radosny...
Cała przyroda cieszy się z wiosny!


Gliwice 22.03.2007 r .



piątek, 19 kwietnia 2024

Uwięziony księżyc

 
Księżyc - jak ptak schwytany w sieci -
miota się w gęstwie czarnych chmur
i znika wciąż, i ledwo świeci
(jakby się skrywał pośród gór),
i siostrom swoim wprost zazdrości...
Zazdrości gwiazdom ich wolności.

Chociaż spętany w chmur okowach,
czasami światłem bladym błyśnie -
by choć przez chwilę pobrylować,
by choć przez chwilę móc zaistnieć.

Gwiazdy - by ulżyć jego doli -
wydostać księżyc chcą z niewoli,
więc przywołały wiatr na pomoc,
aby od chmur uwolnił brata.

Ten dmuchnął z siłą tak ogromną,
że aż je przegnał na skraj świata!

Księżyc wolności dar smakuje;
jak król po niebie paraduje...
póki nie wpadnie znów w chmur sieci -
bo słychać z góry strzępki słów:
- Niech tylko słońce w świt zaświeci,
a my ruszymy znów... na łów!


Gliwice 09.07.2008 r .

wtorek, 16 kwietnia 2024

Panna Wiosna



Zastukała do okienka
ledwie znana mi panienka
była miła była zgrabna
była śliczna i powabna

Nim wpuściłam ją do domu
(po cichutku po kryjomu)
zaśpiewała zatańczyła...
i nas wszystkich zachwyciła!

Polubiłam tę panienkę
co w zieleni ma sukienkę
a na głowie barwny wianek...
Miły z nią był ten poranek

Potem z okna zeskoczyła
bardzo zwinna panna była
zwinna była i radosna -
bo to była panna wiosna!


Gliwice 17.04.2020 r.

sobota, 13 kwietnia 2024

Ptak


Zakołysał się krzak cały,
gdy siadł na nim ptak.
Wszystkie listki zaśpiewały!
Zaśpiewały tak:

Witaj, ptaszku nasz kochany,
witaj, ptaszku nasz!
Cały krzak juz rozśpiewany -
czy tę piosnkę znasz?

To od ciebie pieśń tę znamy,
ty uczyłeś nas.
Teraz tobie ją śpiewamy -
z nami śpiewa las...

Drzewa wszystkie ci śpiewają!
Słyszysz? - Witaj nam!
Wszystkie drzewa cię kochają!
Już nie jesteś sam!

Ptak wzruszony sercem całym,
dał podzięki znak.
Nowe nutki wnet zabrzmiały...
Ptak zaśpiewał tak: -

Listki moje, moje drzewa,
dla mnie las - jak brat!
Nową piosnkę wam zaśpiewam,
nim odlecę w świat.

          * * *

Zakołysał się krzak cały,
gdy odfrunął ptak...
Nutki pieśni pozostały,
tylko ptaszka brak.


Gliwice 05.03.2007 r.

środa, 10 kwietnia 2024

Biały bez


Jestem smutna 
Kiedy nie ma ciebie przy mnie
Jestem smutna 
Gdy odjeżdzasz w miejsca złe
Jestem smutna 
Gdy nie wracasz do mnie w zimie
Jestem smutna
Kiedy latem nie ma cię

Ale kiedy już powrócisz dnia pewnego
I obejmiesz mnie znów czule pośród łez
Wypijemy nasze zdrowie, słodki Diego
I zakwitnie tylko dla nas biały bez

Jestem rada
Bo me serce mocniej bije
Jestem rada
Bo twój uśmiech przy mnie jest
Jestem rada
Bo przy tobie znów odżyję
Jestem rada
Bo miłości zdałeś test

Ty wróciłeś już na dobre dnia pewnego
A ja uśmiech odwzajemniam pośród łez
Choć wątpiłam, doczekałam się, mój Diego
I za oknem zakwitł dla nas biały bez


Gliwice 20.06.2022 r.

niedziela, 7 kwietnia 2024

Dni wiosenne


Dni słoneczne dni zielone
w szczerym polu rozgoszczone
ogrzewają oziminy
i przydrożny krzew tarniny

Dni cieplutkie dni zielone
ponad łąką rozgoszczone
rozgrzewają zmarzłą łąkę
obdarzając ciepłym słonkiem

Dni wesołe dni zielone
w śpiącym lesie rozgoszczone
rozbudzają krzew jeżyny
głogu róży i maliny

Dni radosne dni zielone
w śpiącym sadzie rozgoszczone
rozespane budzą ptaki
zięby wilgi oraz szpaki

Dni pogodne dni zielone
w naszym domu rozgoszczone
rozsiewają woń radosną
z nadchodzącą (wreszcie!) wiosną


Gliwice 03.04.2008 r.

czwartek, 4 kwietnia 2024

Wiosenny czas

 
skowronki unoszą swe śpiewy
zajączek gdzieś kica radośnie
a zboże zieleni się jare
szeleszcząc cichutko o wiośnie

przed domem zieleni się brzoza
i wierzba się także zieleni
a koty się znowu marcują
aż echo się niesie po sieni

w pokoju kwietniowe żonkile
rozkwitły na dobre w wazonie
a barwą ognistoczerwoną
kominek jak lampa już płonie

pogoda wiosenno- kwietniowa
to słońcem to deszczem się jawi
a budząc do życia przyrodę
bez przewy jednako ciekawi


Gliwice 03.04.2024 r.

poniedziałek, 1 kwietnia 2024

To już wiosna!


choć marzec tnie wiatrem w dąbrowę uśpioną
i deszczem tnie w drzewa ladaco
w gałęziach się robi jaskrawozielono
to wiosna już do nas powraca!

i fiołek maleńki co zakwitł tak ładnie
i płatki ku niebu odwraca
rozpachniał się nagle jak róża - dosadnie
bo wiosna już do nas powraca!


Gliwice 01.03.2011 r.

wtorek, 26 marca 2024

Już mamy cię, wiosno!


Już cieplej słoneczko przygrzewa,
już fiołki spod ziemi wyjrzały,
już siadły motyle na krzewach,
już ptaki zza mórz przyleciały.

Już pąki pękają na drzewach,
już kwiaty się w barwy ubrały,
już w polu skowronek zaśpiewał,
już świerszcze na łąkach zagrały.

Już zbędne nam ciepłe okrycia,
już z listkiem w zielone dziś gramy,
już świat się obudził do życia...
już mamy cię, wiosno! Już mamy!


Gliwice 14.03.2007 r.

sobota, 23 marca 2024

Wiosno!



Wiosno! Dziewczyno pełna słońca,
W sukience w kwiaty i motyle...
Nadziei w sercach budzisz tyle
Niczym cyganka z kart wróżąca.

Majowe noce tulisz w gwiazdach,
Wyznaczasz w lasach ścieżki świeże,
Drzewa w ramiona czule bierzesz,
Z czułością wijesz ptasie gniazda.

Ty serc skłóconych topisz lody,
Z miłością wkraczasz w snów podwoje,
Przywracasz wiarę w uczuć siłę
I ślesz uśmiechy takie miłe.

Przy tobie stary chce być młody...
Odmłódź więc, wiosno, serce moje!


Gliwice 19.04.2008 r.

środa, 20 marca 2024

Oczekiwany gość


Było to w marcu, gdzieś po połowie,
kiedy niezwykły gość nas odwiedził...
W zielonej sukni, z wiankiem na głowie
i włosach lśniących kolorem miedzi.

Z naręczem pełnym łąkowych kwiatów
była tak śliczna, taka radosna!
Podała kwiaty mojemu bratu
i tak mu rzekła: - Witaj, jam Wiosna!

Odtąd, co roku jej wyczekuję...
i jak co roku w marcu przychodzi.
Jak z przyjaciółką z Wiosną się czuję,
bo ona nigdy mnie nie zawodzi!


Gliwice 20.04.2007 r .

niedziela, 17 marca 2024

Czekam...


Ja czekam na pszczoły i kosy,
na wiatr, co rozwieje mi włosy,
na ptaków i dziewcząt śpiew -
ja czekam i tęsknię wśród drzew...

Na obłok i tęczę na niebie,
na śmiech, co popłynie od ciebie,
na świeżość i zieleń traw -
ja czekam, gdzie grobla i staw...

Na słońce i dzionek radosny,
na list twój serdeczny, miłosny,
na wiosny nieśmiały znak -
ja czekam i czekam... oj, tak!


Gliwice 28.02.2013 r.

czwartek, 14 marca 2024

Powitanie


Lękasz się niezmiernie
obaw masz tysiące
a w myślach niejedno
zadajesz pytanie...

co powie niebo
a co rzekną chmury
gdy pojawisz się
na horyzoncie moich uczuć...

czy zaćmieniem pełnym
niebo cię powita
czy rzęsistym deszczem
przyjmą cię obłoki...

Nie musisz się lękać
porzuć swe obawy
i spójrz
jak cię witają...

niebo promykiem słońca
śle uśmiech ku tobie
a chmury pierzaste dłonie
wyciągają na powitanie...



 Gliwice 19.03.2007 r.

piątek, 8 marca 2024

A jeśli?


A jeśli latem przyjdzie wspomnienie tamtej wiosny,
Co mi namiastkę dała i uczuć, i radości?
To w całym niemal lesie zaszumią dla mnie sosny.
Zwołają wtedy wszystkich. To lato leśnych gości.

Przylecą zaraz do mnie czerwone małe gile,
Co mi koloru swego użyczą do jesieni.
Przypomną mi, a jakże, tak piękne dla mnie chwile.
Odfruną potem prędko. Bo zima świat mój zmieni.

A zima je przykryła. Uśpiła me wspomnienia.
Pod białą kołdrą śniegu, pod puchem białej sosny.
Wnet barwy drzewom, ptakom, już wiosna pozamienia.
To już niedługo wcale. Czekajmy więc do wiosny!


Gliwice 14.02.1984 r.

wtorek, 5 marca 2024

Odejdź, zimo!


Odejdź, zimo sroga,
nie bądż tak uparta!
Czeka na cię droga
i przestrzeń otwarta...

Stopniała już rzeka
i zaspa przy sośnie,
więc idź i nie zwlekaj,
bo tęsknota rośnie...

za bzami w ogrodach,
za łąkowym kwieciem,
za słońcem, co doda
urody kobiecie...

i zalśni w mym lesie
wiosennie, marcowo,
i zieleń przyniesie,
i gałązkę nową -

zanim w drzew konary
echo wieść poniesie, 
że skowronek szary
z pola piosnkę niesie...

Zatem, słuchaj zimo,
sroga i uparta:
Nikt cię tu nie trzyma...
a więc idź do czarta!


Gliwice 06.03.2009 r.

sobota, 2 marca 2024

Przedwiośnie


Odejdź zimo zła i zrób miejsce wiośnie!
Niechaj wreszcie ptak zaśpiewa radośnie!

Niechaj kwiaty już wreszcie nam zakwitną!
Niechaj niebo znów ma szatę błękitną!

Przybądź wiosno, przyjdź! - pełna barw, radości!
Niechaj serce znów pozna smak miłości!

Nowe życie daj - i brzozie, i sośnie...
Jesteś blisko tak! Już mamy przedwiośnie!


Gliwice 05.03.2007 r.

środa, 28 lutego 2024

Gdzie się zima podziała?...

 

Gdzie ta się zima podziała,
taka piękna, taka biała?

Miał być tęgi, ostry luty - 
a ja wdziewam już półbuty
i przedwiośniem się upajam...
Spójrz, już drzewa pąki mają!

Gdzie ta zima się podziała,
ta prawdziwa, śnieżnobiała?


Gliwice 28.02.2024 r.

niedziela, 25 lutego 2024

A do wiosny coraz bliżej...


Zaskoczyła nas ta zima,
bo jej prawie wcale nie ma...
ani mrozu, ani śniegu,
luty ciągle jakby w biegu...

Już niedługo się odmieni;
luty z marcem się zamieni
i nie trzeba o nic pytać,
z marcem wiosnę czas powitać!


Gliwice 22.02.2020 r.

czwartek, 22 lutego 2024

Dzieją się dziwy



 W połowie marzeń spełnionych,
 w ułamku zdarzeń prawdziwych,
 w minucie snów już wyśnionych
 dzieją się dziwy...

 Marzenia, co do połowy
 sprawdzić się tylko zechciały,
 jeszcze wracają do głowy,
 jeszcze nie wywietrzały...

 Fakty częściowo prawdziwe
 toczą się kołem historii,
 niby zdarzenia wciąż żywe,
 niby znów w pełnej glorii...

 Sny coraz krócej prześnione
 stają się znowu banalne;
 choćby na chwilę spełnione,
 choćby na chwilę realne...


 Gliwice 30.06. 2007 r.

wtorek, 13 lutego 2024

Dość tej zimy!


Już dość tej zimy mamy!
Niech idzie precz z ulicy!
Boć rady jej nie damy! -
wołają urzędnicy...

A ja, jak prosty chłop
powiadam zimie: - Stop!

Czy drwa na plecach niesie,
czy ptaki z drzew przegania,
czy drzemie sobie w lesie,
czy w białych pędzi saniach...

A ona pośród drzew -
znienacka wpada w gniew!

I w pnie zmarznięte wali,
i krzyczy w niebogłosy,
choć słychać już z oddali
skowronków śpiewne głosy...


Gliwice 05.02.2010 r .

sobota, 10 lutego 2024

Luty 2


Ciężkie kroki w lesie słyszę
i skrzypiące buty...
to z pewnością w leśną ciszę
wkracza butny luty.

Chociaż hardość swą ukrywa
pod brodą bielutką -
do rządzenia się wyrywa;
na szczęście, na krótko.


Gliwice 01.02.2011 r.

środa, 7 lutego 2024

Nietypowy luty


spadają krople 
z przyciężkich chmur deszczowych
załkany luty


Gliwice 06.02.2024 r.


Luty idzie!


Krok za krokiem w lesie słyszę
i skrzypiące, ciężkie buty.
To powoli w leśną ciszę
władczym krokiem wkracza luty...

i korony drzew tak szczypie
(aż się w lesie jęk rozchodzi),
i na krzewy luty łypie:
- Co by jeszcze tu zamrozić?...


Gliwice 16.02.2021 r.

niedziela, 4 lutego 2024

Niespotykany obraz zimy


O jakże smutny był dziś świat,
kiedy ciął deszczem w szyby wiatr.
I płakał tak i tak zawodził,
jakby się w ciężkich bólach rodził.

Pośrodku nocy koncert dał,
acz w mol tonacji dął i wiał.
I jęczał tak i tak zawodził,
jakby się z losem swym nie godził.

Nad ranem ucichł smętny wiatr,
kiedy w objęcia mróz brał świat.
I błyszczał znów i tak olśniewał, 
jakby się w złoty gang odziewał.


Gliwice 04.02.2024 r.

czwartek, 1 lutego 2024

Luty



W cichym lesie kroki słyszę
i szuranie ciężkich butów...

To z pewnością w leśną ciszę
wkradł się nagle huncwot luty...


Bo w policzki drań mnie szczypie
i swą siłę drań ogłasza...


Czemuś wrócił, chłodny typie?!...
Nikt cię tutaj nie zapraszał!



Gliwice 01.02.2011 r.

poniedziałek, 29 stycznia 2024

A jeśli?


A jeśli latem przyjdzie wspomnienie tamtej wiosny,
Co mi namiastkę dała i uczuć i radości?
To w całym niemal lesie zaszumią dla mnie sosny.
Zwołają wtedy wszystkich. To lato leśnych gości.

Przylecą zaraz do mnie czerwone małe gile,
Co mi koloru swego użyczą do jesieni.
Przypomną mi, a jakże, tak piękne dla mnie chwile.
Odfruną potem prędko. Bo zima świat mój zmieni.

A zima je przykryła. Uśpiła me wspomnienia.
Pod białą kołdrą śniegu, pod puchem białej sosny.
Wnet barwy drzewom, ptakom już wiosna pozamienia.
To już niedługo wcale. Czekajmy więc do wiosny!


Gliwice 14.02.1984 r.

piątek, 26 stycznia 2024

Do ciebie szłam...

 
Szłam do ciebie nocą
(Choć już nie wiem po co)
Szłam wiosennym, ciepłym dniem
Wiatr mi włos rozwiewał
Słowik pieśni śpiewał
Między jawą, między snem

Szłam do ciebie nocą
(Choć już nie wiem po co)
Szłam do ciebie w letni dzień
Wiatr kołysał drzewa
Kos mi pieśni śpiewał
Jaśmin rzucał chłodny cień

Szłam do ciebie nocą
(Choć już nie wiem po co)
Szłam w jesiennym blasku gwiazd
Wiatr mi głaskał ręce
Koił ptak w piosence
Księżyc rzucał srebrny blask

Szłam do ciebie nocą
(Choć już nie wiem po co)
Szłam zimowym, chłodnym dniem
Wiatr mnie smagał deszczem
Mrozik chwytał w kleszcze
Między jawą, między snem

Szłam do ciebie, miły
Szłam do ciebie, miły
Szłam do ciebie kilka lat
Wiatr pomylił drogę
Dalej iść nie mogę...
Wracam w swój samotny świat!


Gliwice 21.05.2010 r.

sobota, 20 stycznia 2024

Śnieg spadł


Pobielił stare sosny
Otulił oziminy
I sypnął białym puchem
Na krzewy żurawiny

Luli, luli, cisza
Spokój w leśnej głuszy
Zając skrył się w zaspie
Tuląc zmarzłe uszy

Zaskrzypiał pod butami
Pierzynką legł na rzece
I płatkiem śnieżnej gwiazdki
Przycupnął na powiece

Luli, luli, zima
Śpijcie już zające
Lecą, lecą płatki
Tysiące... tysiące


Gliwice 25.02.2008 r.

środa, 17 stycznia 2024

Styczeń


Z Nowym Rokiem przychodzi,
bielą śniegu uwodzi
i uśmiecha się do nas soplami...

Na saneczkach podjeżdża,
niebo szare rozgwieżdża
i czaruje białymi szybami...

To na nartach się wije,
to wśród lasu się kryje,
to opada śnieżnymi płatkami...

Styczeń taki już bywa,
bo i złości nie skrywa,
kiedy mrozem tnie drań nad polami...

Jednak zima go lubi
i jak dziecię hołubi,
gdy go tuli do siebie nocami...

Boć to zimy jest dziecię;
brat lutego, jak wiecie,
co przez miesiąc "pobawi" się z nami.


Gliwice 30.12.2019 r.

niedziela, 14 stycznia 2024

Zimowe wyznania

 

Dokoła śnieg
się biały słał
nikogo zewsząd
oprócz nas
a tyś tak blisko
przy mnie stał
i nazbyt szybko
mijał czas…

Słuchałam wyznań
w leśnej ciszy
i dobrze mi tam
z tobą było
lecz nikt tych słów
już nie usłyszy…
to raz
wypowiedziana miłość


Pyskowice grudzień 1969 r.

czwartek, 11 stycznia 2024

Zimowy walc


Wiatr niecnota świerki niańczy
Mróz bałamut ściska dąb
Pośród sosen walca tańczy
Para braci - chłód i ziąb

Jakby mało tego było
Sypią śniegiem obydwa
Że aż biało się zrobiło
W środku nocy i za dnia

Cichną z wolna walca tony 
W drzew koronach skrył się wiatr
A pod dębem mróz szalony
Na trzy czwarte gra i gra

Styczeń, luty - złe miesiące
Ale minie ten zły czas
Gdy do tańca ruszy słońce
I ogrzeje śpiący las


Gliwice 29.01.2010 r.

piątek, 5 stycznia 2024

Uroki zimy


 Bieleje od rana
 i las i polana
 i pole się bieli w oddali

 więc zając przykicał
 bo biel go zachwyca
 i nawet na chłód się nie żali

 Choć marzną mu uszy
 i skoki (wśród głuszy)
 i zaspy go kryją wysokie

 on w polu się cieszy
 (jak ja wśród pieleszy)
 bo zima ma swoje uroki...


 Gliwice 13.01.2010 r.

wtorek, 2 stycznia 2024

Czy to żart?


Zima jest czy jej nie ma?
Co się stało z tą porą roku?
Bo to teraz to ściema,
zamiast bieli mam szarość zza bloku...

Ani sanek, ni nart,
ni bałwanka białego nie widzę...
Czy ta zima to żart,
czy ja tylko na niby z niej szydzę?...

Już się styczeń pojawił,
brat lutego (to przecież już wiecie...) -
ani śnieżyc, ni zawiej,
ba, ni jednej malutkiej zamieci!


Gliwice 03.01.2020 r.