piątek, 29 lipca 2022

Na jeziorze


Szare i smutne niebo nad nami
płacze dziś deszczu rzewnymi łzami.
Nas to nie zraża, deszcz nam nie szkodzi;
My znów w tym deszczu jesteśmy młodzi.

Chociaż nam sporo lat już przybyło -
dziś jest inaczej, dziś lat ubyło.
Dziś tak jak dawniej; w tej samej łodzi.
Choć w innym deszczu, ale znów młodzi.

Sobą jak dawniej zauroczeni,
znowu szczęśliwi, chociaż zmoczeni.
Los dał nam kilka wspaniałych godzin.
Po latach znowu byliśmy młodzi.

Szare i smutne niebo nad nami,
teraz już płacze chyba za nami;
Widziało dwoje szczęśliwych w łodzi.
Choć byli starzy, byli tak młodzi...


Gliwice 16.11.2006 r. 

wtorek, 26 lipca 2022

Pełnia lata


Pachnie ziemia... To latem tak pachnie ziemia.
Pachną drzewa... To latem tak pachną drzewa.
Niebo oddycha... To latem tak niebo oddycha.
Czas ucieka... To lato tak szybko ucieka.

I tylko szum rzeki w uszach. 
I echo twych słów na sianie.
I cicha muzyka lasu. 
I smutek po lecie zostanie.


Gliwice 22.07.2007 r.

sobota, 23 lipca 2022

Letnia noc


wschodzi już księżyc. gwieździ się niebo
niebo co życia nas uczy
a ku mnie idzie samotne drzewo
i mnie prosi: fujarką mnie uczyń

jaśmin odurza zapachem płatków
kusi słodkością dnia morwa
ja zaś się mocno chwyciłam kwiatków
by mnie księżyc do siebie nie porwał

oczom i uszom chłonnym szeroko
grają niebiańskie organy
a gwiazdy patrzą jak mędrca oko
i szukają mnie wśród zakochanych


Gliwice 06.08.2007 r.

środa, 20 lipca 2022

Mezalians


Ona jest rzeką maleńką, on zaś jest oceanem;
ona uboga w wodę, a on wszech wód jest panem.
Ona jest gwiazdką na niebie, on zaś jest słońca bratem;
ona punkcikiem świetlnym, on rządzi światła światem.

Ona w miłości rozkwita, on zaś z wyznaniem zwleka;
ona o ślub już pyta, a on wciąż milczy… Czeka...
Panna jest pewna do końca, kawaler wciąż zdziwiony:
- Ona ma zostać żoną?... - Czy takiej chciałem żony?...

Ona jest bardzo przejęta, on robi sobie kpiny;
ona ma wielkie święto, on "tylko" zaślubiny...
Kapłan już złączył ich losy, już stułą związał dłonie;
ona poddaną będzie, a on - jak król na tronie.


Gliwice 21.07.2007 r.

czwartek, 14 lipca 2022

Ależ mnie to lato wzrusza...


 Ależ mnie to
 lato wzrusza...

 najpierw barwy
 wokół rzuca
 potem wonie
 w krąg roztacza
 potem lśni
 jak pomarańcza

 a na koniec
 skryte w drzewach
 głosem ptaków
 lato śpiewa...


 Gliwice 17.07. 2014 r.

wtorek, 5 lipca 2022

Co za upał!


Co za upał! Co za skwar!
Z nieba tylko żar i żar!
Takiej aury dość już mam.
O gram deszczu z aurą gram.

Lecz pogoda ze mnie drwi -
bo i nocą duszno mi
(nie mniej wcale jak za dnia).
Czy ten lipiec umiar ma?

Upał w lecie - nie nowina.
Ale taki?!
Cała Polska nań już sklina...
Wszak się wszystkim dał we znaki!


Gliwice 17.07.2010 r.