środa, 23 listopada 2022

Do jesieni


 O jesieni, jesieni,
 wiatr na rękach cię nosi,
 deszcz w ramionach cię tuli,
 mgła twój welon unosi...
 a ty płaczesz, dziewczyno,
 i rozpaczasz (bez mała),
 jakby czas twój już minął,
 jakbyś odejść już miała...

 Nie odejdziesz, jesieni,
 i nie znikniesz mi cała...
 bo namiastka promieni
 jeszcze w astrach została;
 i w wazonie się mieni
 i na płótnie w sztalugach;
 będzie na co popatrzeć;
 zima będzie dość długa...

 Nim odejdziesz wśród cieni
 i nim znikniesz mi cała -
 zatańcz walca, jesieni,
 i zapomnij już, mała,
 żeś wśród resztek promieni
 tak żałośnie płakała...

             *  *  *

 Więc już nie płacz i nie łkaj, jesieni,
 kiedy nagle cię grudzień obudzi,
 bo choć miejsce pobytu ci zmieni,
 ty jak echo powrócisz do ludzi...

 Z wiewióreczką kojarzyć się będziesz,
 z tym kasztanem, co spadł mi pod nogi,
 i z piosenką, co ściga mnie wszędzie,
 bo ją śpiewał ktoś bliski i drogi...


 Gliwice 16.11.2009 r.

niedziela, 20 listopada 2022

Jak w treści snu...


choć nie wiem
jak to się stało
na jawie
dział się mój sen
kroplami
niebo kapało
i mgieł
się unosił tren

a my w tym pejzażu
oboje
w jesiennej melodii dżdżu
objęci
parku spokojem
zbieraliśmy
liście bzu



Gliwice 19.10.2011 r.

poniedziałek, 14 listopada 2022

Wiatr jesienny


jak diabeł kosmaty wieje wiatr zachodni
mijając kominy nad miastem rozległym
i liście zgrabuje ten sprawny ogrodnik
by zdążyć przed zimą. a w tym jest on biegły

popędzi te liście za domy za płoty
i wciśnie je w kopkę w ogrodzie zastygłym
gdzie kłócą się ciągle o zdobycz dwa koty
a koncert swój ptasi prowadzą dwa szczygły
 
pod wieczór wiatr zelżał i usnął jak dziecię
schowane pod kołdrą w łóżeczku u siebie
a nocka już czerni swe brwi we wszechświecie
i lampy gwiaździste zapala na niebie


Gliwice 15.10.2021 r .

piątek, 11 listopada 2022

Jesienny wieczór


 Tak szaro dzisiaj...
 zlały się barwy
 smutne i kobiece...

 tu i ówdzie
 niewielkie świece
 próbują dodać blasku
 i smutkom i barwom kobiecym...

 a wieczór
 się przechadza
 wśród mgieł i ciemnych ulic
 i słucha jak księżyc z chmurami
 rozprawia o jutrze...

że świtem
z porannym słońcem...
kolorów znów przysporzy
i każda barwa z osobna -
kobieca będzie i radosna...


 Gliwice 21.09.2007 r.

poniedziałek, 7 listopada 2022

Synowie jesieni


Poza nami wrzesień już!
Moczył liście wiotkich brzóz,
jak grzebieniem czesał wiatrem ogon kota,
a gdy ścigał się z ptakami -
błądził między gałęziami,
bo mu drogę zasłaniała smętna słota.

A październik? - Ten był as!
Złocił liści cały las,
babie lato z pajączkami tkał po płotach,
a gdy w płocie pędzel znalazł -
wnet ku grzybom pognał malarz
i ozdobił kapelusze barwą złota.

Listopada nadszedł czas!
Smutny miesiąc (z mgłami wraz),
przez aleje pośród krzyży spaceruje,
a gdy hasło rzuci jesień -
zwoła braci swych po lesie
i odejdzie... miejsca zimie ustępując.


Gliwice 31.10.2008 r .

piątek, 4 listopada 2022

O jesieni, jesieni!


O jesieni, jesieni,
spójrz, jak brzózka płacze,
jak sosna maleńka
zanosi się szlochem...

boś trochę za smutna
i za zimna trochę,
a one by chciały inaczej:

żebyś ich gałązek
wiatrem nie targała,
mgłą nie cięła siną,
nie smagała deszczem,

ale ciepłym słonkiem
pieściła i grzała,
zanim mróz i zima
pochwycą je w kleszcze...


Gliwice 08.10.2009 r.