sobota, 29 października 2022

Ja w obłokach bujam stale


Ja w obłokach bujam stale
a na ziemię wracam z żalem
bo mi weny na niej brak
lepszy więc podniebny szlak

tam z aniołem mym rozmawiam
tam modlitwy swe odmawiam
a i z Bogiem czasem gwarzę
choć mi wiary nie dał w darze

Lecz na Boga! - ufać muszę
że nie diabłu oddam duszę
gdy w Zaświaty przyjdzie iść
wszak już więdnę niczym liść


Gliwice 04.01.2012 r .

środa, 26 października 2022

Nić babiego lata


bielutka niteczka - jak ważka skrzydlata
nad polem nad rzeczką i nad łąką lata

osiadła zmęczona na łące na sianie
jak teraz się ona do lasu dostanie?

wiaterek zawieje i w las ją pochwyci
tam drzewa odzieje i bielą zachwyci

i chaszcze ozdobi gdy biel im przyniesie
tak pięknie się zrobi nim przyjdzie tu jesień

wiaterek niteczkę unosi i głaszcze
bo tną ją troszeczkę gałęzie i chaszcze

więc w dęby ją niesie a zza nich powoli
wyłania się jesień... by rządzić do woli

a ja tę niteczkę którą pająk utkał
schowałam w chusteczkę - bo taka malutka

kończy się opowieść w treść jak film bogata
w wątku i osnowie - nić babiego lata...


Gliwice 13.09.2011 r .

niedziela, 23 października 2022

Jesienna dziewczyna


Szła nad polami dziewczyna młoda
Płaszcz miała z liści; rudych jak ona
Włosy tak śliczne jak jej uroda
I suknię w barwach złotoczerwonych

Wiatr jej grzebieniem bywał czasami
Kiedy przez rżyska szła panna owa
Lub gdy błądziła między chmurami
Wciąż taka młoda i kolorowa...

Piękna dziewczyna zachwyt wzbudzała
(Jak miss się czuła o rannej porze)
Kiedy na drodze ludzi mijała
Albo samotnie idąc po torze...

Fama po wioskach i miastach wielu
Niczym kurenda wokół się niesie...
Od Tatr wysokich aż gdzieś do Helu
Wiedzą już wszyscy: - Wróciła jesień!


Gliwice 21.09.2019 r.

czwartek, 20 października 2022

Idę do ciebie


Idę do ciebie. W twoją jesień.
I w twoje słońce. I w twój wiatr.
W twój rdzawozłoty idę świat,
gdzie leśna cisza i pól pustka
tańczą ze sobą za pan brat,
a kozły gonią saren lustra,
jak ja jesieni twojej ślad.

Jesień to skrzypce moje stare,
pęknięte, pozbawione smyczka
i ciągle jeszcze tak rudawe,
jak stara, zmięta rękawiczka
(co ją zgubiłam w ony czas,
gdyś wiódł mnie ścieżką poprzez las).

Jesień to niebo, co otwiera
kłębiastym chmurom deszczu drzwi...
co łka i kwili czasem nieraz,
jak dziecię moje, kiedy śni...

Jesienny żal i melancholia
przemawia do mnie właśnie teraz
(jak starożytna metropolia) -
głosem Szekspira i Homera.

Więc idę. Idę w twoją jesień,
bo wiatr do ciebie mnie tak gna.
I słońce mnie do ciebie niesie,
i echo skrzypiec, co wciąż gra
melodię naszą (tę sprzed lat... ).
Idę do ciebie. W twoją jesień.
W twój złotordzawy idę świat...


Gliwice 10.09.2007 r .

poniedziałek, 17 października 2022

Spacer wspomnień...


Idę sobie przez Łabędy
idę sobie cicho
(ponoć kiedyś tędy chodził
tylko wiatr i licho)

Najpierw przejdę przez Wolności
potem skręcę w prawo
no a stamtąd już przyspieszę
podskakując żwawo

Boć na Róży L. się znajdę
(na znajomej drodze)
która wiodła mie do pracy
(dziś już tam nie chodzę)

Wreszcie skręcę powolutku
na Kosmonautów... 
skąd do domu mam bliziutko
więc nie zedrę butów

Zrobię tylko osiem kroków 
(może trochę więcej)
i już będę w swoim domku
nim umyję ręce


Gliwice 15.10.2022 r .

piątek, 14 października 2022

Siostry


Tak jak wiosna
barw paletą świat urzeka
i w zielone gra z młodymi
pośród trawy
tak i jesień
na brak pochwał nie narzeka
bo nas starych
kusi feerią barw złotawych

Młoda wiosna
pełni wartę na zabawach
i rozpala młode serca
w cieniu sosny
za to jesień
dla nas starych jest łaskawa
bo to mądra
i dojrzała siostra wiosny


Gliwice 12.10.2008 r .