sobota, 30 grudnia 2023

Niespodzianka z chmur



Śnieg, jak śnieg,
spadł, bo chciał.
Spadł też z nim
chłop na schwał.

Skąd się wziął 
typ ten, skąd?
Zniósł go wiatr
czy też prąd?

Ach, już wiem,
skąd się wziął.
On do chmur
raz się wspiął.

A dziś spadł,
jak ten śnieg,
co to z chmur  
ku nam "biegł".

I u stóp 
mych legł dziś - 
tu, gdzie stał 
syn mój Krzyś...

No i co?
No i nic!
Bo to żart;
żart i wic!


Gliwice 08.12.2022 r.

środa, 27 grudnia 2023

Wracaj, zimo!


I pomyśleć, że niedawno (rok bez mała),
ja do czarta chłód i zimę przeganiałam…
a dziś wstyd mi, że te słowa wymówiłam;
bo się zima chyba na mnie obraziła…

Zamiast śniegu, co dzień deszcz się kładzie w trawie,
zamiast mrozu, co dzień mgła… i jest po sprawie…
jakby czas się cofnął nagle i miast zimy
jesień była… więc błagamy, więc prosimy:

- Wróćże do nas, zimo biała, wróćże do nas!
Może dziatwa do powrotu cię przekona….
Dzieci lubią twoje harce na polanie
i janczarów dźwięk, gdy pędzą twoje sanie…

więc nie czekaj już na prośby ich (i moje) -
tylko wracaj! Wracaj do nas... i rób swoje!


Gliwice 12.01.2012 r.

niedziela, 24 grudnia 2023

Grudniowy śnieg



Jak kołdrą białą, grudniowy śnieg
Dom mój pobielił. I sad i las...
I cały ogród, i morza brzeg
W bieli są całe w grudniowy czas...

Obsypał puchem korony drzew
I na polanie puchem się ściele,
Białym i lekkim jak skrzydła mew,
Jak hostia święta dana w kościele.

Posypał śnieżek i ścisnął mróz...
O, już Mikołaj przez las hen gna!
Do setek dzieci gna jego wóz;
W worze ogromnym podarki ma...

Pędzi Mikołaj, pędzi co tchu -
By się nie spóźnić, by być na czas...
Bo w setkach domów - i tam, i tu
Dzieci czekają... i każdy z nas...


Gliwice 06.12.2012 r.

czwartek, 21 grudnia 2023

Zim nie będzie?...


Białe święta, jak za młodych dobrych czasów,
już nie wrócą, choćby modlił się ktoś o nie...
Ani bieli nie uświadczysz pośród lasów,
ani zimy, co ją wiozły białe konie...

Słowo zima wyleciało ze słownika,
jak niejeden obcy wyraz sprzed półwieku...
Jedna tylko z moich nowych prawd wynika:
zim nie będzie - zapamiętaj to, człowieku!

Sam się przecież przez te lata postarałeś,
żeby efekt cieplarniany był niemały...
bo o Ziemi, swej planecie, zapomniałeś,
więc się nie zdziw, gdy już świąt nie będzie białych.


Gliwice 21.12.2020 r.

.

poniedziałek, 18 grudnia 2023

Rozstanie z jesienią


pędzi czas
jesień się kończy
przechodzi las
w szarości ton
woalka mgieł
przysłania niebo
nie ma już słońca
posmutniał klon

a deszczu dywan
do nóg się ściele
i pełen żalu
i gorzkich łez
pada w rozpaczy
na martwą zieleń
na w każdym calu
zgorzkniały bez

goni czas
umyka jesień
zostawia w nas
nostalgii ton
wśród szarych mgieł
akordy niesie
już zapomniany
kościelny dzwon

a w pustym lesie
ptak się odzywa
by pośród głuszy
żale swe nieść
i nostalgiczne
akordy wgrywa
w powstałą w duszy
rozstania pieśń


Gliwice 07.11.2007 r .

piątek, 15 grudnia 2023

Białe Święta


białe święta znów przed nami 
białe dni
tylko gwiazdka za chmurami 
złotem lśni
bo jej księżyc blask swój daje
kiedy biegnie nieba skrajem
i gdy śpi


Gliwice 20.12.2012 r.



wtorek, 12 grudnia 2023

Śnieg


Co dzieciarnię zwykle cieszy,
co narciarzom szlak otwiera,
to kierowców już nie cieszy,
a wręcz złości... i to nie raz.

Zwykły śnieg, zwyczajna rzecz,
a czasami denerwuje...
gdy ulice wzdłuż i wszerz
wciąż na nowo zasypuje.


Gliwice 03.12.2010 r.

sobota, 9 grudnia 2023

Święta tuż, tuż...


Święta tuż, tuż...
więc pędzisz już,
człeku natchniony,
by dla swej żony
i dla swych pociech
zakupić krocie
"niezbędnych" rzeczy...

Cóż, że twój portfel jak sroka skrzeczy:
- Nie kupuj tyle, się opamiętaj!
Ty wszak bogate musisz mieć święta,
chociaż wiadomo wszystkim i wszędzie,
że w domu bieda panować będzie...

Ale ty macho
musisz być przecież;
choć kredyt spłacisz...
dopiero w lecie.


Gliwice 20.12.2019 r .

środa, 6 grudnia 2023

Grudniowy czas


Jesień oddała władzę zimie,
bo grudzień puka już do drzwi.
Syn zimy (pierwszy) w białym dymie
i w drzew gałęziach gołych śpi.

Czasem zasypie wstęgi dróg,
czasem powieje wiatrem w próg,
a czasem szczypnie mrozem w nos;
taki już grudnia drański los
.
Grudzień soplami zdobi domy,
zaspami bieli smutny las
i w polu sterty złotej słomy,
bo teraz nań już przyszedł czas.

A to zasypie wstęgi dróg,
a to powieje wiatrem w próg,
albo i szczypnie mrozem w nos;
taki już grudnia drański los.

Miesiąc, co świerki w biel przystraja,
co bombki wiesza znów u bram,
w wigilii wieczór ludzi spaja,
nucąc kolędy tu i tam...

Potem zasypie wstęgi dróg
albo powieje wiatrem w próg,
ba, nawet szczypnie mrozem w nos;
taki już grudnia drański los.


Gliwice 03.11.2021 r.

niedziela, 3 grudnia 2023

Grudzień


Przysiadł tuż przy budzie
szarobury grudzień;
sypnął śniegiem, zaciął deszczem,
aż na grzbiecie poczuł dreszcze
przestraszony psiak.

Nim się wybrał w pole,
usiadł przy stodole;
sypnął śniegiem, przyciął mrozem,
aż się schował gdzieś pod wozem
wystraszony ptak.

Szarobury grudzień,
w pole szedł po grudzie;
sypnął śniegiem, wiatrem świsnął,
aż się w grudkę ziemi wcisnął
zabłąkany mak.

Gdy się znalazł w lesie,
spotkał słotną jesień;
sypnął śniegiem, mróz jej posłał,
aż się jesień precz wyniosła...
bo jej przykro tak.

Odtąd smutna jesień
wieść po świecie niesie:
biały grudzień - gospodarzem;
śnieg i mróz przynosi w darze...
a to zimy znak.


Gliwice 01.12.2008 r.

czwartek, 30 listopada 2023

Sumienie


rozpinasz
nade mną
skrzydła ciemności
porywasz
w otchłanie
wielkiej tajemnicy

krążysz wokół
jak sęp
nad martwą padliną
skradasz się
jak hiena
do mojego serca

za dnia
spijasz
gorycz zranionej duszy
nocą
podjadasz
uczciwość umysłu

----

zniknij
w bezkresnej
przestrzeni niepewności

odejdź
nieczyste sumienie
pókim nieskalana grzechem!


Gliwice 16.03.2007 r.

poniedziałek, 27 listopada 2023

Czy to już zima?


Pierzaste płatki z chmur spadają,
wietrzyk je wplata w skośny ścieg,
a tuż spod okna dobiegają
głosy mych dzieci: – Mamo! Śnieg!

Pod białą kołdrą plac już cały
i na balkonach biały puch!
Czy to już zima? Patrz! – Las biały!
Może by sanki puścić w ruch?...


Gliwice 12.11.2007 r.

piątek, 24 listopada 2023

Tak ponuro i tak cicho się zrobiło...


Tak ponuro i tak cicho się zrobiło,
aż się zdziwił stary staw, zielony cały... 
a to deszcz i sina mgła nad stawem płyną,
jakby smutek i tęsknota się spotkały...

Cóż, już jesień - taka szara i zamglona;
ta mi listu nie przyniesie od Amora
(tak jak wiosna - pełna wdzięku i zielona),
lecz nostalgią mnie otoczy smutna pora...

Czas szarości i tęsknoty niepojętej
za złocistym w blasku słońca zboża łanem,
za paletą barw w ogrodach rozkwitniętych -
grać mi będzie, jak ten wiatr, co łkał nad ranem...


Gliwice 19.10.2010 r.

wtorek, 21 listopada 2023

Kaprysy jesieni


Taki dzień dziś pochmurny i szary
Jakby jesień kolory zgubiła
A od rana jej służą do pary
Deszcz i mgła, i ten wiatr szaławiła

Nie ma słońca i nie ma humoru
No bo jak tu się cieszyć tą aurą
Gdy od świtu po kresy wieczoru
Dzień się dłuży jak serial z Isaurą

Jesień siną się mgłą opasuje
Albo śniegiem się czasem zabieli
Lecz gdy wiatrem za oknem zaduje
Nie masz nawet spokojnej niedzieli

Oj, nie czas i nie pora narzekać
Jesień wszakże ma przecież swe prawa
Trzeba dać jej więc czas i poczekać
Aż nadejdzie pogody poprawa

Może słońce już jutro zaświeci
I przegoni i chmury, i deszcze
I ucieszy nas, starych, jak dzieci
I nam bodziec do życia da jeszcze


Gliwice 19.11.2021 r .

sobota, 18 listopada 2023

Oda do jesieni


O jesieni, nadobna jesieni,
bądź mi dzieckiem śmiejącym się w lesie
i dziewczyną mi bądź, o jesieni,
co renklody mi z sadu przyniesie...

Bądź mi gwiazdką jedyną w niebiesiech
i księżycem mi bądź, poro nowa,
gdy w świat marzeń mnie sen nie poniesie
i ogarnie mnie pustka duchowa...

Ciepłym wiatrem mi bądź na polanie
i promykiem w ogrodzie zamglonym,
gdy miłości już dla mnie nie stanie
i samotność mnie weźmie w ramiona...

Bądź mi siostrą, jesieni dojrzała,
co mnie winą za zło nie obarczy,
gdybym odejść zbyt szybko zechciała...
gdy nadejdzie wiek trudny, wiek starczy.


Gliwice 30.09.2009 r.

środa, 15 listopada 2023

O jesieni, jesieni...


O jesieni, jesieni,
spójrz, jak brzózka płacze,
jak sosna maleńka
zanosi się szlochem...
boś trochę za smutna
i za zimna trochę,
a one by chciały inaczej:

żebyś ich gałązek
wiatrem nie targała,
mgłą nie cięła siną,
nie smagała deszczem,
ale ciepłym słonkiem
pieściła i grzała - 
zanim mróz i zima
pochwycą je w kleszcze...


Gliwice 08.10.2009 r.

niedziela, 12 listopada 2023

Listopad 2


Gra listopad w berka z deszczem
w berka z wiatrem miesiąc gra
co to będzie jeśli jeszcze
do zabawy wejdzie mgła?

sinym szalem świat otuli
otumani setki drzew
i na całej wprost półkuli
słychać będzie smutku śpiew

więc listopad niech się spręży
i choć promyk słońca da
gdy przygaśnie blady księżyc
skryty w nocki srebrnych łzach

lecz listopad deszczem płacze
więc odpowiedź jedną mam -
ciepłych dni nie będzie raczej
już do zimy bliżej nam...


Gliwice 06.11.2013 r.

czwartek, 9 listopada 2023

Listopad


Chłód juz rządzi od miesiąca,
od miesiąca rządzą deszcze,
a ja tęsknię wciąż do słońca...
czy choć zalśni dla mnie jeszcze?

Dni woalem mgły zasnute,
noce pełne czarnych snów, 
a w mej duszy tylko smutek...
Świeć mi słońce! Świeć mi znów!

Próżno tak już od miesiąca
patrzą w niebo moje oczy...
Cóż, szukają blasku słońca - 
a listopad z mgłami kroczy!


Gliwice 29.10.2008 r.

poniedziałek, 30 października 2023

Nad nimi...


Nad nimi
wiatr
żałosną nutę gra,
a noc
wtóruje
rzewnym deszczem...

Nad nimi
żal
w bezkresną goni dal,
a czas
nie zatarł
wspomnień jeszcze...

Nad nimi
blask
co łuną w niebo gna,
i śpiew
co serca dzwonów
rozkołysał...

Nad nimi
szept
co struną rzewną gra,
i Bóg
co modłów moich
żar usłyszał...


Gliwice 02.11.2007 r .

piątek, 27 października 2023

To jesień


 Już słońce za chmury schowane,
 już liście się złocą na drzewie,
 już ciała pod płaszczem skrywane…
 - Ach, czemu? – się pytam… bo nie wiem…

 Już ptaki za morzem daleko,
 już rżysko na polu się jeży,
 już mgły się unoszą nad rzeką…
 - To jesień – mi mówią. – Nie wierzę!


Gliwice 28.09.2012 r.

wtorek, 24 października 2023

Jesienią


Jabłka błyszczą na drzewach jak czyste widelce -
sad się cieszy ogromnie, bo dorodne wielce.
A i grusze się stroją (chociaż to nie damy)
i z owoców tak dumne (a my je zjadamy!).

Już kasztany opadły, już chłodniejsze ranki;
nie widać już u dziewcząt ni jednej skakanki,
bo do zabaw nieskore i smutno im teraz,
kiedy jesień ponura słońca żar zabiera.

A czasami i deszczem, i mgłą świat przykrywa -
tak to bywa z jesienią, bo taka już bywa;
jak ziemia poszarzała, jak czapla złotawa
i jako jabłka owe - cierpka i słodkawa.


Gliwice 19.09.2007 r .

sobota, 21 października 2023

Barwy jesieni


Nad lasem owal nieba roztoczył słońca blaski
a chorych drzew kikuty oplotło babie lato
i tylko ptak samotny w powietrzu zawisł w ciszy
szukając swego miejsca na chłodne krótkie dni

Nie słychać jego śpiewu a tylko skrzydeł łopot
raz po raz się unosi w koronach drzew półnagich
gdzie jesień rudowłosa w woalu z mgieł porannych 
przechadza się cichutko rzucając nikły cień

Z palety barw przeróżnych wybiera żółć i czerwień
i rzuca je pomiędzy gasnące krzewy jeżyn
a potem między brzozy rozrzuci nieco brązu
nim spadnie z ich gałęzi ostatni zwiędły liść


Gliwice 05.10.2022 r.

środa, 18 października 2023

Magia jesieni


To jesień tak błyszczy i złoci się w rzece
czy lato się jeszcze opiera i walczy?
Ja nie mam pojęcia... z grzeczności nie przeczę,
lecz spojrzeć wokoło już tylko wystarczy.

Kasztany jak kulki spadają na ziemię,
a liście szybują jak kartki papieru.
I żółtobrązowo się robi, i ciemniej,
od kiedy ta pora stanęła u steru.

Porządzi nam trochę i da, co nam znane:
to mżawką otuli pod wieczór i mgłami,
to deszczem ulewnym powita nas ranem,
w południe zaś słońcem pomiędzy chmurami.

Jesienna pogoda nie sprzyja czasami,
więc trzeba parasol mieć zawsze przy sobie.
A kiedy blask słońca wędruje wraz z nami,
to człowiek jest gotów o wszystkim zapomnieć.

Bo nic tak nie cieszy, nie bawi do końca,
jak zieleń wiosenna i złoto jesieni...
Ach, poro jesienna, ty w promieniach słońca,
w energię do życia każdy splin zamienisz!


Gliwice 24.09.2019 r.

niedziela, 15 października 2023

Drzewa


wędrują drzewa - jedno za drugim
brzoza za bukiem, sosna za świerkiem
idą szeregiem, wąskim i długim...
idą na wieczną swą poniewierkę

jesień wygnała je wszystkie z lasu
smutkiem powiało wkoło i wszędzie
nie ma już dla nich ta pora czasu
co z nimi będzie, co z nimi będzie?

i tak niewiele po nich zostało...
prócz liści buka i igieł sosny
może powrócą... by tak się stało
musimy czekać! czekać... do wiosny!


Gliwice 20.03.2007 r.

czwartek, 12 października 2023

Wędrówki jesieni


Po polu się jesień przechadza
i słońca promienie mu śle
gdy nosem o niebo zawadza
i śpiewa mu do snu jak mnie

Brązowa czerwona i złota
usycha o zmroku jak liść
a kiedy ją najdzie ochota
to z wiatrem w zawody chce iść

Jesienna dziewczyna i młoda
do lasu pobiegła jak ren
o zmierzchu jej cudna uroda
jak sen się rozpłynie jak sen

A rankiem gdy wiatr ją obudzi
i muśnie o świcie jej dłoń
usiądzie dziewczyna wśród ludzi
a potem gdzieś pogna jak koń

Nie szukaj jej w polu ni w lesie
bo w góry już pędzi i gna
to dziewczę zalotne ta jesień
zna góry tak samo jak ja

Nad morzem jej jeszcze nie było
więc gna już na północ na Hel
tam szczęście odnajdzie i miłość
nim zima ją weźmie na cel


Gliwice 07.09.2019 r .

poniedziałek, 9 października 2023

Czy wrócisz...


Listek do listka czule lgnie,
dłoń się do dłoni czule tuli,
a ciebie nie ma... Gdzieś ty, gdzie?
Świat mój bez ciebie tak się kuli...

Nie umiem myśli w słowa zebrać,
oczy niezmiennie mam we łzach,
a biedne serce (jak ten żebrak)
o miłość błaga - choćby w snach...

Wiatr gdzieś unosi ptaków śpiew,
gdzieś czyjeś dłonie się złączyły,
a ja się pytam pośród drzew
czy wrócisz do mnie? Wrócisz, miły?...


Gliwice 15.03.2009 r.

piątek, 6 października 2023

Pażdziernik 2


Siedział chwilę pośród brzóz
potem w klony pognał już
boć na dywan dla jesieni zbierał liście
a po chwili (cóż ja widzę?)
siadł październik między rydze
i jak kamień połyskuje w nich złociście

Mknie z orszakiem w blasku złota
nasza polska jesień złota
do młodnika wczesnym rankiem prawie bosa
Na jej pięknych zwiewnych szatach
błyszczy nić babiego lata
a korona z rannej rosy lśni na włosach

Ruszył w młodnik stary las
i październik (jako głaz)
by zaprosić na polanę jesień złotą
a za nimi wsze zwierzęta
wszelkie ptaki i ptaszęta
z jednakową ku jesieni szły ochotą


Gliwice 10.10.2008 r .

wtorek, 3 października 2023

Październik


Piękna jesień zbiega z wzgórz
już październik pośród brzóz
w długi dywan poukładał żółte liście
a wśród świerków wiatr niecnota
mchem i liśćmi w barwie złota
kapelusze zaczął stroić uroczyście

Mknie z orszakiem w blasku złota
nasza polska jesień złota
do młodnika wczesnym rankiem już o świcie
a pajączek babim latem
tka królowej zwiewną szatę
na srebrzystym z rannej rosy rzadkim sicie

Śliczną suknię jesień ma
radość wszystkim wokół da
gdy do lasu na polanę dzisiaj trafi
boć i drzewa i zwierzęta
leśne grzyby i ptaszęta
pamiętają jak cudowna być potrafi


Gliwice 08.10.2008 r .

sobota, 30 września 2023

To jesień


Już słońce za chmury schowane,
już liście się złocą na drzewie,
już ciała pod płaszczem skrywane…
Ach, czemu? – się pytam… bo nie wiem…

Już ptaki za morzem daleko,
już rżysko na polu się jeży,
już mgły się unoszą nad rzeką…
- To jesień – mi mówią. – Nie wierzę!


Gliwice 28.09.2012 r .

środa, 27 września 2023

Jesienna rozmowa


No popatrz, Jenny, znów nastała jesień,
znów wiatr jesienny srebrne nitki niesie,
a ty się dziwisz,
że pożókły drzewa,
że ptak wśród iwy
serenad nie śpiewa...

Śpiew ptaków cichnie, liście z drzew spadają,
mgły coraz liczniej do sadu wpadają,
bo jesień rządzi,
rządzi jak królowa...
Więc jak, Jenny, sądzisz -
da się tę jesień pokochać od nowa?


 Gliwice 24.09 2010 r .

niedziela, 24 września 2023

Już jesień nadchodzi

 
dziś radio podało
że jesień nadchodzi

a we mnie i żałość
i smutek się rodzi
bo barwy odmieni
bo dni nam ochłodzi
bo ptaki zabierze
wysoko na szlak
a z liści rozbierze
i drzewo i krzak...

jak możesz, jesieni
czy ładnie to tak?


Gliwice 07.09.2011 r .



poniedziałek, 18 września 2023

Choć już wrzesień...

 

Choć już wrzesień i jesień dokoła,
jam promienna jest wciąż i wesoła.
Cóż, że liście spadają obficie,
ja mam ciągle apetyt na życie.

Nie szarości mi w głowie ni czernie,
ale złota odcienie i blaski.
Bo ja lato wciąż kocham niezmiernie,
i słoneczne wspominam obrazki.

Choć już wrzesień i jesień dokoła,
jam szczęśliwa jest wciąż i wesoła.
Cóż, że ptak już w gałęziach nie śpiewa,
ja go słyszę... to echo gra w drzewach.


Gliwice 27.09.2022 r.

piątek, 15 września 2023

Rozstanie z latem


Ranek mgły na drzewach wiesza,
babie lato przędzie pająk,
a w przestworza ptak pospiesza
w ciepłe kraje podążając...


Lecą ptaki hen w przestworza,
mgła na szczyty drzew się wspina,
a wśród traw i resztek zboża
lśni srebrzysta pajęczyna...

To już koniec! Koniec lata!
Żal nad morzem, smutek w górach.
Pieśń rozstania w niebo wzlata
i osiada wprost na chmurach...

Z zapłakanej deszczem chmury
wiatr ku ziemi wieści niesie:
- Ponoć Bóg powiedział z góry,
że u wrót już stoi jesień!


Gliwice 12.09.2009 r.

Czy to już jesień?


Już mamy wrzesień,
już szaro, mgliście, i ponuro...
Czy to już jesień?
Czy słońce odda pola chmurom?

A gdzie ta nasza,
ta polska jesień nasza złota,
gdy deszcz wciąż zrasza
okienne szyby... Nawet kota

I psa (przy budzie)
przeraża dzisiaj ta ulewa!
Co na to ludzie?
Wszak mogło słonko wciąż przygrzewać...

Ja na to sklinam,
na wiatry sklinam i na deszcze.
Czyja to wina,
że lato nie trwa chwilę jeszcze?

Nie strasz bez końca
wichurą, mgłami ani deszczem,
lecz trochę słońca
podaruj, wrześniu, ludziom jeszcze!


Gliwice 07.09.2007 r .

wtorek, 12 września 2023

Ktoś...

 
ktoś dziś słońce za oknem zapalił
ktoś dziś ciepło wrześniowi darował
świat jesieni i lata ktoś scalił
i w gałęziach je sprytnie pochował

ktoś nie lubi dni chłodnych i szarych
ktoś nie kocha dni mokrych deszczowych
czy to ktoś już wiekowy i stary
czy ma tylko charakter surowy?

ktoś kto tarczę słoneczną tak lubi
ktoś kto niebo okrasza błękitem
i zajączka wieczorem hołubi
i z sarenką się ściga przed świtem

ktoś kto w chmurach gdzieś siedzi ukryty
ktoś kto włada tym światem od wieków
ten panuje od jezior po szczyty
więc nie pytaj o niego człowieku


Gliwice 08.09.2021 r.

sobota, 9 września 2023

Wkrótce nadejdzie jesień


Wkrótce nadejdzie jesień. Świat nam się szary ukaże
i smutki w jesiennych sercach wyrosną jak olbrzymy.
Pójdziemy wtedy nad rzekę i z brzegu popatrzymy
na noce zmarnowane i dni stracone bez marzeń…

Tylko kto nam pomoże, by los nie karał nas więcej,
by smutki, jak rącze konie, pognały gdzieś w kurhany…
Czy na to jest jakaś rada? Odpowiedz mi, kochany.
Słyszysz? Rzeka coś szepcze: Trzeba się kochać goręcej…


Gliwice 11.09.2007 r.

środa, 6 września 2023

Odlot


Oj, niebo się smuci nad nami
i deszczem opada na łąkę...
bo żegna się dzisiaj z ptakami -
wszak przyszedł już czas na rozłąkę...

Odlecą gdzieś bardzo daleko,
odlecą, gdzie cieplej im będzie,
a wierzba, co rośnie nad rzeką -
ostatnią im pieśń szumieć będzie...

I pieśń je ostatnia poniesie
z prądami i z trudem niemałym...
a tu na stodole i w lesie -
ich gniazda, ich domy zostały...

Lecz wiosną przyleci, powróci
jaskółka i czyżyk z bocianem,
bo nie da się ot tak porzucić -
i stron tych, i gniazd tak kochanych...


Gliwice 20.08.2012 r.

niedziela, 3 września 2023

Muzyczny pejzaż


Ach, cudny jest tu pejzaż! Jak karty rozrzucony;
Motyle w parkach tańczą do końca niezbudzone,
W zaroślach muzy grają, w strumieniach słońce tonie,
A ja na cymbałeczkach do rytmu muzom dzwonię.

Nadchodzi słodki wieczór, z księżyca sierpem w dłoni,
Co gwiazdy nim zapali - po niebie chmury goni.
A ja z tym ostronosym, cichutko piosnkę załkam,
Do rytmu (aby równo!) zadzwonię na cymbałkach.

Ten koncert wnet się skończy, bo księżyc zaczął ziewać,
Więc gwiazdy kołysankę poczęły cicho śpiewać.
I wieczór( jeszcze czarny), powoli w błękit wchodzi,
I cichną cymbałeczki... i ranek już nadchodzi.


Gliwice 14.08.2007 r.

środa, 30 sierpnia 2023

Mój ogród


Mój ogród tonie w kwiatach
po polu pieśń się niesie
a gdzieś na końcu świata
wyrusza w drogę jesień

wciąż wolna od uniesień
kolory z sobą swata
i wiedzie ku nam wrzesień
i nić babiego lata

i pieśnią, co się niesie
i wiatru cichym graniem
usypia smutna jesień
sarenki na polanie

a słońce, co wygasa
na lata pożegnanie
ukrywa w gęstych lasach
maślaki, rydze, kanie

zaś ogród mój, co w kwiatach
ukrywał barw palety
z szarością dnia się brata
jak smutna twarz kobiety


Gliwice 30.08.2010 r.

niedziela, 27 sierpnia 2023

Mój dom


Tam gdzie się drogi zbiegły
w jedną aleję dużą
jest dom z czerwonej cegły
i bez zbratany z różą
co swym zapachem darzył
gdy śpiewem ptak rozmarzył

Za oknem domu - pole
z tysiącem ptaków prawie
i studnia przy stodole
z wiaderkiem i żurawiem
co wodą napoiła
gdym jej spragniona była

Tam gdzie się zbiegły drogi
w jedną dużą aleję
dom memu sercu drogi
znów daje mi nadzieję
że będę powracała
gdzie cząstka mnie została...


Gliwice 25.06.2007 r .

czwartek, 24 sierpnia 2023

Jesień się zbliża...


Jakby nie patrzeć, jesień się zbliża;
szara, deszczowa, słotna, ponura...
Zdrowie już nie to i bóle w krzyżach,
więc w ciepłą pościel człek dałby nura...

Ptaki odlecą podniebnym szlakiem,
jak te okręty śród morskiej fali,
i pomkną równo, bo ptak za ptakiem,
i zamajaczą kluczem z oddali...

Drzewa się chwalą liściem ostatnim,
zanim przycichną parki i ścieżki,
zanim jesionkę zostawi w szatni,
ktoś, kto z teatru wyjdzie za wcześnie...

Jakby nie patrzeć, zbliża sie jesień;
słotna, deszczowa... a może złota?...
Ta w stare kości optymizm wniesie,
tak, by na spacer przyszła ochota...


Gliwice 13.08.2019 r.

poniedziałek, 21 sierpnia 2023

Powrót lata


Znów mamy lato w pełnej krasie
(U niebios chyba wyprosiłam!)
I dłużej będzie teraz, zda się
Skoro je sobie wymodliłam...

I żar się znowu z nieba leje
I ptakom znowu żar doskwiera
Jedynie letnik wciąż się śmieje
I do słoneczka się rozbiera

Ależ to będzie opalanie!
Brązem się skóra szczycić będzie
Będzie i jachtem żeglowanie
Gdzieś na Mazurach, Warmii. Wszędzie

I tego właśnie brakowało
Nam - "Bladym Twarzom", nam - mieszczuchom.
Skoro nie będzie teraz lało...
To będzie ciepło! Będzie sucho!

Niech nam to lato pozostanie
(Wiem, wszak nie może trwać bez końca)
Więc niech do września choć zostanie
Pełne radości, zabaw, słońca!


Gliwice 17.07.2007 r.

piątek, 18 sierpnia 2023

I ciesz się latem jak ja...


Uśmiechaj się, tańcz i biegaj
i ciesz się latem jak ja
bo lato się do nas uśmiecha
ostatnim promykiem słońca
ostatnim klekotem bociana
ostatnim rechotem żab

Uśmiechaj się, tańcz, podskakuj
i ciesz się latem jak ja
gdy sierpień jesieni się kłania
dojrzałym grzybem wśród runa
dojrzałym koralem jarzębin
dojrzałym owocem śliw

Uśmiechaj się, tańcz, okręcaj
i ciesz się latem jak ja
bo lato powoli ucieka
z ostatnią pozłotą księżyca
z ostatnim lazurem nieba
z ostatnią zielenią traw


Gliwice 05.08.2020 r .

wtorek, 15 sierpnia 2023

Co za upał!


Co za upał! Co za skwar!
Z nieba tylko żar i żar!
Takiej aury dość już mam,
o gram deszczu z aurą gram!

Lecz pogoda ze mnie drwi,
bo i nocą duszno mi
(nie mniej wcale jak za dnia).
Czy ten sierpień umiar ma?...

Upał w sierpniu - nie nowina.
Ale taki?!
Cała Polska nań już sklina...
Wszak się wszystkim dał we znaki!


Gliwice 10.08.2015 r.

środa, 9 sierpnia 2023

W lesie


idziesz
wąską ścieżką
pośród leśnych drzew

słuchasz
głosu ptaków,
bo kochasz ich śpiew

patrzysz
jak w mrowisku
praca mrówek wre

leżysz
na polanie  -
relaksujesz się

wstajesz
wypoczęty -
spokój dał ci las

idziesz
z przekonaniem:
wrócę tu nie raz...


Gliwice 30.05.2007 r.

niedziela, 6 sierpnia 2023

Wakacyjna miłość


Nie udawaj, że mnie nie znasz
Nie udawaj Greka...
Wyjechałeś gdzieś do Gniezna
A ja w Mielnie czekam...

Znałeś mnie co najmniej miesiąc
Może kwadrans dłużej...
Gdzie twój honor, słowa gdzie są
Uczuć wielkich burze?...

Całowałeś, przyrzekałeś
Wierność swą po wieczność
Aż tu nagle wyjechałeś...
Co to za konieczność?...

Zakochana, uwierzyłam
W każde twoje słowo
I jak wachlarz rozłożyłam
Twe zdjęcia pod głową...

A ty ślesz mi esemesa
I tak piszesz do mnie:
- Przyszła pora już, Teresa
O tobie zapomnieć...

Co się dzieje, o co chodzi?
Przecież było miło...

* * *

Pojmij, dziewczę: tak odchodzi
wakacyjna miłość...


Gliwice 26.08.2019 r.

czwartek, 3 sierpnia 2023

Sierpień


 Sierpień w łanach zbóż się złoci,
 z wiatrem pośród kłosów psoci,
 sypie ziarnem...

 Wpół się skłonił gęstej trawie,
 łąk połacie skosił prawie, 
 pachnie sianem...

 Tuli słońcem wielkie tuje,
 blaskiem krzewy róż całuje,
 tuż u płotu...

 Złotym dzwonkiem u gniazd dzwoni,
 aż bocianie rody skłoni
 do odlotu...

 W lasy grzybem przepełnione,
 sprasza tłumy niezliczone,
 choć jest mgliście...

 A w ostojach i ostępach
 rzecze doń leciwa klępa:
- Popatrz, sierpniu - żółkną liście...

               * * *

 Jeszczeć ziemia rozpachniona,
 pełna kwiecia i zieleni,
 a już sierpień tka kobierzec
 na przyjście złotej jesieni...


 Gliwice 25.08.2008 r.

poniedziałek, 31 lipca 2023

Upalny dzień


- Lody, lody dla ochłody! - 
woła pan Nikodem.
Ale Kazik, strażnik młody,
woli zimną wodę.

Lato w pełni, upał wokół,
radość z twarzy tryska,
tylko babcia, stojąc z boku
jest mniej towarzyska...

Dla niej lato i żar z nieba,
to już jest za wiele...
ona wie, co robić trzeba - 
spędzi dzień w kościele.

Kto żyw, latem, cienia szuka,
solo albo w grupach...
Przeżyć lato - to nie sztuka,
sztuka - przeżyć upał!


Gliwice 22.06.2021 r.

Słodki urok lata


Ostatnia gwiazdka zgasła wśród fal,
wiatr zadął w żagle na jezior toni,
świt się narodził i zniknął żal
w promykach słońca i w kwiatów woni...

Dzień nad jeziorem w wakacji czas
i błękit nieba, i słońca blask,
to urok lata, to lata cud -
wonny jak róża, słodki jak miód.

Ostatni promyk na falach zgasł,
wiatr resztki wspomnień rzuca przed siebie,
zmierzch się uśmiechnął ostatni raz,
nocka zapala gwiazdki na niebie...

Noc nad jeziorem w wakacji czas
i granat nieba, i luny blask,
to urok lata, to lata cud -
wonny jak róża, słodki jak miód.


Gliwice 03.07.2010 r.

piątek, 28 lipca 2023

Brzoza


w mym lesie zielonym 
od runa i drzew
przy brzozie strzelistej stanęłam

wsłuchana w szum liści 
w jej brzozowy śpiew -
ku niebu jak ptak pofrunęłam


Gliwice 25.05.2007 r .

wtorek, 25 lipca 2023

Lipiec


Pokropił łąkę kroplą deszczu,
zastukał cicho w trawy źdźbła,
i wraz z orkiestrą polnych świerszczy
lipcową suitę cicho gra...

I trwałby długo lipca koncert,
pełen deszczowych, smutnych brzmień,
gdyby zza chmur nie wyszło słońce...
Zalśnił na nowo letni dzień!


Gliwice 14.07.2010 r.

sobota, 22 lipca 2023

Słonecznik


Rozpostarł słonecznik swój baldachim złoty
i zawisł cieniem nad groszkiem zielonym
co wyrósł nieśmiało pod drewnianym płotem
i piął się w górę niczym chwast szalony

W ramionach promieni lipcowego słońca
nasionka małe jak czarne punkciki
czekają w koszyczku szczęśliwego końca
gdy już dorosną jako słoneczniki

A kiedy nastaną dni wrześniowe w końcu
baldachim złoty dojrzeje do zbiorów
i zwiędną mu liście i pożółkną w słońcu
i kwiat zeń spadnie jak rój meteorów


Gliwice 21.07.2023 r.

środa, 19 lipca 2023

Barwy lata

 

Kolorowe lato
gdzieś się spieszy stale
to siądzie przed chatą
to w parku wśród alej

wędruje po lesie
rwie czereśnie w sadzie
wpada w szał uniesień
gna po autostradzie

i nęci jak złotem
słońcem nad platanem
malwami za płotem
ziół wonią i sianem

a pośród jeziora
śród podmokłej łąki
pieśnią żab z wieczora
kusi jak skowronki

Kolorowe lato
stale gdzieś ucieka
i duszę rogatą
feerią barw urzeka

urzeka zielenią
traw bujnych i pnączy
i malin czerwienią
nim dzionek zakończy

a nocą gdy księżyc
uśmiecha się pełnią
zachwyca i nęci
granatem i czernią


Gliwice 22.06.2010 r.

niedziela, 16 lipca 2023

Jak to w lipcu


Słonecznym promykiem lśni lipiec niepewny,
jak długo - zapytam - bo nie wiem...
bo raz jest wesoły, raz smutny i rzewny,
a bywa i wściekły - gdy w gniewie...

To deszczem się kładzie na polach i w lesie,
to słońcem rozzłaca wsze łąki,
lub śpiewem żniwiarzy wśród łanów się niesie,
aż dźwięków zazdroszczą skowronki...

Lipcowy krajobraz się złoci wśród kwiecia,
i nowe rozbudza nadzieje -
dopóki ich jasny grom z nieba nie zmiecie
i póki ich wiatr nie rozwieje...


Gliwice 15.07.2020 r.

poniedziałek, 10 lipca 2023

Lato


 I coż ja pocznę na to,
 że tak uwielbiam lato...

 Tę łąkę z kopką siana
 i rosę zaraz z rana...

 Te zboża złote łany
 i malin pełne dzbany...

 Te barwy, co ich tyle
 wciąż lata wraz z motylem...

 Ten nektar słodki w kwiatach...
 Jak tu nie kochać lata?...

 A ważki, co na wodzie?...
 Kochaj lato, narodzie!


 Gliwice 21.06.2007 r.

piątek, 7 lipca 2023

Uroki lata



Lato przynosi

pogodę

złocistą

i wokół roznosi

woń

taką soczystą

i kusi

słodkością

od ula

pszczelego

i darzy

miłością

serca

niejednego


łanami się kłania...


Czy jest coś

milszego

nad lata

starania?



Gliwice 02.07.2007 r.

wtorek, 4 lipca 2023

Bo to lato


Wody toń
Żagla biel
Kwiatów woń
Ptaków trel
Słońca żar
Drzewa cień
Dzieci gwar
w jasny dzień...
Bo to lato!


Gliwice 23.06.2008 r.

sobota, 1 lipca 2023

Wakacje


Żal mi wiosny, ale za to
kanikułę mam i lato;
blask słoneczny, zapach siana,
śpiewy ptaków już od rana...

Tego chciałam, no i mam to!


Gliwice 21.06.2011 r.

środa, 28 czerwca 2023

Na powitanie lata


Czerwiec promykiem słońca zbudził
kwiaty drzemiące w mym ogrodzie,
a tam się krasnal jak mops nudzi
i patyk moczy w ciepłej wodzie...

Zapach się niesie po ogrodzie,
najpierwszych kwiatów tego lata,
a pod leszczyną siadła młodzież
i wianki z kwiatów tych wyplata...

Wakacje, lato i swoboda;
uśmiech nie schodzi z młodych twarzy,
a nad rzekami i w ogrodach
słońce przechadza się i praży...


Gliwice 19.06.2021 r.

niedziela, 25 czerwca 2023

Przyszło lato


Przyszło wczoraj lato
więc nie marnuj czasu
rozmarz się przed chatą
albo idź do lasu

szukaj chłodu w lesie
zrywaj wiśnie w sadzie
wpadaj w szał uniesień
gdy wśród traw się kładziesz

Przyszło lato złote
słońcem malowane
z malwami za płotem
lub pszenicznym łanem

ciesz się wśród jeziora
albo pośród łąki
księżycem z wieczora
jak porannym słonkiem

Przyszło cudne lato
więc poddaj się chwili
niech duszę rogatą
feeria barw zasili

raduj się bławatkiem
zieloną pokrzywą
i malin ostatkiem
uciesz głowę siwą

Przyszło ciepłe lato
i wakacji pora...
Czekaliśmy na to
cały rok... Do wczoraj


Gliwice 22.06.2010 r.

czwartek, 22 czerwca 2023

Kwiaty


Na polanie i w ogrodzie
pachną kwiaty już o wschodzie
w lata pierwszy dzionek...

i kosmatka fioletowa
i piwonia purpurowa
nęcą latem aromatem
nęcą jak szalone...

* * *

Na polanie i w ogródku
kwitną kwiaty po cichutku
słońcem otulone...

i poziewnik miękkowłosy
i różyczka w kroplach rosy
tak jak w maju urzekają
pary rozmarzone...

* * *

Gdy polany i ogrody
toną w słońcu oraz w kwiatach
jam szczęśliwa i tak młoda…
jak początek lata!


Gliwice 21.06.2008 r.

poniedziałek, 19 czerwca 2023

Lato przyszło!


Lato przyszło! Spójrz dokoła,
jak się cieszy brać wesoła,
jak akacji kwiat rozkwita,
jak wakacje młodzież wita!

Na obozy brać wyruszy,
na kolonie brać pojedzie.
Tam odpocznie w leśnej głuszy,
tam jej lato nie zawiedzie.

A my, dwoje, starsi w latach,
położymy się na łące
i skąpani w barwnych kwiatach
chwytać będziem letnie słońce...


Gliwice 21.06.2012 r.

piątek, 16 czerwca 2023

Letnie fascynacje


- Żal mi wiosny – rzekł poeta.
- A mnie nie żal – malarz na to.
- Spójrz! – dokoła barw paleta,
więc malujmy obaj lato…

Ty je słowem maluj, wieszczu,
ja je farbą pomaluję,
i ozdobię kroplą deszczu...
Czujesz lato?… Czujesz?… Czujesz!


Gliwice 24.06.2011 r.

wtorek, 13 czerwca 2023

Granice


na granicy drogi
leśnego kręgu drzewostanu
spaceruje
zielonooka wiosna

na granicy czasu
słonecznego kręgu promieni
rozkwita
wielobarwna tęcza

na granicy prędkości
oszałamiającego ryku silników
czai się
bladolica śmierć

na granicy bezmyślności
rozumnych istot ludzkich
krąży
krótkowzroczna głupota

na granicy inteligencji
prawdziwego bytu człowieczeństwa
przechadza się
powściągliwa mądrość

na granicy uczuć
radosnego splotu serc
tańczy
krasnolica miłość

na granicy słowa
piórem weny pisanego
pląsa
uduchowiona poezja

nad granicą granic
kosmicznej strefy nieskończoności
przelatuje
geniusz tworzenia Wszechświata


Gliwice 30.03.2007 r.

sobota, 10 czerwca 2023

Dni czerwcowe


Mak zakwita z chabrem w parze,
czereśnie dojrzały,
co nam jeszcze w letnim darze
czerwiec da zuchwały?

Kwiaty pachną oraz zioła,
zboże z pól wyrasta,
czują lato wsie i sioła,
czują je i miasta.

Dni czerwcowe woń darują
i czas satysfakcji;
rolnik z plonów się raduje,
a młodzież - z wakacji.


Gliwice 15.06.2020 r.

środa, 7 czerwca 2023

Gdzieś…


Gdzieś
za zielonym skwerem,
za stawem srebrnobiałym
toczą się
ciche dysputy;
wiolonczel w tonach szarości,
skrzypiec jak kasztan rudawych
i par miłością osnutych…


Dźwięk romantycznej nuty...

W
krainie marzycieli,
fantastów z lat przeszłości
wraca
niejedno wspomnienie:
wiolonczel tony smutnawe,
skrzypiec cygańskie romanse
i słów melodyjne brzmienie…

Par zakochanych cienie...

I tu
w krainie baśni…
cudowny czas mnie czeka:
lampa
i czar Aladyna,
i sny, co spłyną jak rzeka;
bo tutaj – od dzisiaj właśnie
mych snów się źródło zaczyna…

Snów wymarzonych… Drina.*


Gliwice 09.10.2007 r.
* Prawy dopływ Sawy, wijący się przez Bałkany

niedziela, 4 czerwca 2023

Nowy szlak


Gdy pogubiłam się wśród ludzi,
Nikt mi nie pomógł!... Tylko ty!
Twa przyjaźń wiarę we mnie budzi,
Że świat do końca nie jest zły!

Choć wiara w przyjaźń pozostała,
Już nie zaufam innym tak.
W tobie - nadzieja moja cała;
Wytycz więc dla mnie nowy szlak!

Poprowadź nową ścieżką życia,
Nową mi drogę życia wskaż!
Skoro nic nie masz do ukrycia...
Wskaż szlak najlepszy jaki znasz!


Gliwice 29.03.2007 r.

czwartek, 1 czerwca 2023

Zioła i kwiaty


Zapachy, jak woal mgiełki
płyną nad łąkami
od ziół i od kwiatów
(banków aromatów).

Słonecznik, co stoi w rzędzie
wśród innych słoneczników,
kusi tylko ziarnem
ukrytym w koszyku.

A słońce, co jak słonecznik
błyszczy i rozkwita,
ponad chmur piórami
ziół zapachy wita.

I Bóg (ponoć tak wszechmocny)
podziwia z wysoka
ziemskie aromaty
(nie ma ich w obłokach).

A zioła, co aromatem
Stwórcę zachwycają,
aż po samo niebo
zapachem strzelają.

 Gdy wieczór (wciąż zgodny z porą)
 otwarł wrota nocy -
 i zioła, i kwiaty
 skryły aromaty.

 * * *

 A jutro, jak zwykle z rana
 mgiełka aromatów
 popłynie pod niebo
 od ziół i od kwiatów...


 Gliwice 18.07.2007 r.

poniedziałek, 29 maja 2023

O maju


Chłodny maj w tym roku był
chłodny maj
nocą listki mrozem szył
(aj, aj, aj!)

W dzień konwalii zapach słał
albo bzu
albo deszczem w rynny grał
tam i tu

Czasem burzą głośną drżał
z nieba bram
kiedy humor kiepski miał
tu i tam

Słała z nieba deszcz i grad
aura zła
może czerwiec (maja brat)
ciepło da...


Gliwice 31.05.2020 r .

piątek, 26 maja 2023

Polna róża


Matko moja (choć nieznana),
Coś się w boskiej skryła chmurze,
Spójrz na ziemię, bo od rana
Mam dla ciebie polną różę.

Widzi to wiosenne słonko
I zza chmury ci powiada:
– Spójrz na ziemię, droga Bronko,
– Ktoś na grobie różę składa…

A i Bóg ci, matko moja,
Z bram edenu podpowiada:
– Popatrz, Bronko, córka twoja
Na twym grobie różę składa.

O matulu srebrnowłosa,
Wiatr-posłaniec chwycił różę
I unosi ją w niebiosa!
Czy odnajdzie ciebie w chmurze?

Płyną z wiatrem łzy i płatki
Wprost do niebios, matko droga,
Miast laurki na Dzień Matki –
Bom ja biedna, bom uboga.

O matulu ma, rodzona,
Chociaż nigdy nie poznana,
Łza nad grobem uroniona
W płatkach róży jest schowana.


Gliwice 26.05.2009 r.

wtorek, 23 maja 2023

Dar /brachykolon/


Ptak, co dom swój we wsi wił,
co dnia rad, jak nikt wciąż był.
Bo to kos - król drzew i pól -
dzień w dzień grał coś ze swych ról.

To był psem, to znów jak kot
grzał swój grzbiet, gdy wszedł na płot.
Ot, miał gest - był tym, kim chciał - 
wszak mu los i ten dar dał.

I miał głos, choć nie jak bas,
znał go już i park, i las.
A ja też już znam ten głos...
Lecz czy to jest... ten sam kos?


Gliwice 22.05.2023 r.

sobota, 20 maja 2023

Dar nocy


Księżyc gwiazdami wypełnił niebo,
a gwiazdy cieszą mnie blaskiem,
jak młodzi chłopcy z grupy Placebo,
jak brzeg ze złocistym piaskiem.

Jaśmin odurza zapachem płatków,
na gałąź zaprasza morwa,
a ja się mocno chwyciłam kwiatków,
by wiatr mnie w górę nie porwał.

Uszom otwartym na świat szeroko
grają niebieskie organy,
a gwiazdy z nieba puszczają oko
do par w muzykę wsłuchanych.

Słucham wraz z nimi niebiańskich tonów;
nawet zza okna je słyszę...
To nie organy! To odgłos dzwonów,
bo wiatr je mocno kołysze.

Jeszcze wybrzmiewa echo tych dźwięków,
jeszcze nie tracą swej mocy,
a świt już szepcze: - za sen podziękuj,
za sen, co darem był nocy.


Gliwice 07.08.2007 r.

środa, 17 maja 2023

Sad


Spójrz, jak biało kwitnie sad,
jak się bieli przy nim świat,
upojony aromatem młodej gruszy...

Nic, że deszczyk zaczął padać,
sad nam baśnie opowiada...
aby czułą strunę serca w nas poruszyć.


Gliwice 12.04.2009 r.

niedziela, 14 maja 2023

Co powiesz na lato?

Ty mi mówisz: - Tylko maj!

Tylko wiosna! - W to mi graj!
A co powiesz, kiedy lato
zejdzie z nieba z czerwca datą?

Pan nadmorskiej dzikiej plaży
pośród bażyn cię rozmarzy,
a wśród traw i złotych piasków,
twoim oczom doda blasku...

Pół dnia z tobą spędzam prawie
i do ucha rymy prawię:
- Skoro wiosna cię zdobyła
(a ja wiem jak to zrobiła...) -
to nie będę chyba w błędzie,
że i lato cię zdobędzie...

A ty mówisz: - Rację masz!
I całujesz moją twarz...


Gliwice 18.06.2009 r.

poniedziałek, 8 maja 2023

Majowa noc


Niebo nad mą głową
granatem i czernią się mieni,
księżyc - kolorową
przeplata je wiązką promieni...

a gwiazdy na niebie
wróżbami Zodiaku znów kuszą
i ślą je do ciebie,
lecz ciebie już wróżbą nie wzruszą...

O Raku, Bliźniętach
czy Wadze z Niedźwiadkiem i Strzelcem
ty dziś nie pamiętasz,
bo dzisiaj z kamienia masz serce...

a kiedyś, mój chłopcze,
niejeden horoskop czytałeś
i gwiazdy nieobce
ci były, kiedy mnie kochałeś...

Więc przypomnij sobie
choć jedną majową noc naszą,
a ja też to zrobię -
nim światła na niebie pogaszą...


Gliwice 17.05.2007 r.

piątek, 5 maja 2023

Na spacerze


Jutro pójdę wreszcie na spacer do lasu
Tylko nie wiem czemu mam pewne obawy
Nie było mnie tutaj od długiego czasu
Czy las mnie zaprosi do gier, do zabawy?

Przy brzózce maleńkiej przystanę na krótko
A potem pobiegnę wśród sosen zielonych
I szyszkę podrzucę do góry malutką
A ptak ją pochwyci w swoje mocne szpony

Choć brak mi w mym lesie maślaków i kani
Ja chętnie powrócę tam jeszcze w niedzielę
I może na ścieżce odnajdę ślad łani
Lub dzika małego... a jest ich tam wiele...


Gliwice 19.04.2020 r.

wtorek, 2 maja 2023

Czas upojeń


Wiosno, dziewczyno czarująca,
i w sukni zwiewnej, i w kubraku,
urocza w tańcu pośród maków,
ekscytująca w blasku słońca!

Majowe noce tulisz w gwiazdach,
zielenisz drzewom listki świeże,
ptaki w ramiona czule bierzesz,
z tkliwością do snu je układasz.

Ty w zimnych sercach topisz lody,
roztaczasz wokół wdzięki swoje,
słowom przywracasz moc i siłę,
a myślom barwy takie miłe...

Niejeden chce być teraz młody -
gdy z tobą przyszedł czas upojeń...


Gliwice 19.04.2008 r.

sobota, 29 kwietnia 2023

Wiosna


ledwie wiosna otworzy podwoje
do uśmiechów do westchnień do serc
znów ścieżkami w alejkach po dwoje
przejdzie dumnie młodzieńczy wiek

znów się para pojawi za parą
pośród ptasich zawołań wśród drzew
i z nadzieją młodzieńczą i wiarą
spojrzy w przyszłość - zakazom wbrew


 Gliwice 14.03.2014 r .

środa, 26 kwietnia 2023

Powrót ptaków


 Wraca ptaków gromada z daleka
 Gdzie ich gniazda, gdzie budki rodzinne
 Bo dąbrowa jak matka je czeka
 Bo stodoły czekają gościnne...

 Siadły szpaki, mazurki i kosy
 Na gałęziach jak trawa zielonych
 Skrzydła błyszczą im w słońcu jak włosy
 A serduszka im biją jak dzwony

 Małym ptakom, malutkie pisklęta
 W małych gniazdach "się zrodzą" niedługo
 A gdy pisklę swój las zapamięta
 Będzie w sercu go miało na długo...

 W wielkim gnieździe ogromne bociany
 Klekotaniem niezmiernie wesołym
 Powitały krajobraz im znany
 Las i łąkę - opodal stodoły

 Wielkim ptakom, niemałe pisklęta
 W wielkich gniazdach "się zrodzą" niedługo
 A gdy bociek swój "dom" zapamięta
 Będzie w sercu go nosił na długo...

 Gdy pisklęta pod jesień dorosną
 I opuszczą swe "domy" rodzinne
 Jak co roku powrócą tu wiosną
 Na stodoły i w lasy gościnne

 Bo czy w chmurach mknie sto samolotów
 Czy na niebie miast słońca lśni gwiazda
 Ptaki zawsze się wzniosą do lotu
 I jak zawsze powrócą do gniazda...


 Gliwice 03.04.2009 r.

niedziela, 23 kwietnia 2023

Powrót drzew


Wróciły z wędrówki już drzewa,
Wróciły z wiosennym czasem...
By ptak im w gałęziach znów śpiewał,
By wiatr znów kołysał lasem.

Wróciły nad ranem, o brzasku,
Wróciły, gdzie ich korzenie...
By księżyc dodawał im blasku,
By słońce grzało promieniem.

Wróciły, by ptakom dać gniazda,
Wróciły - odrodzić liście...
By noc je tuliła w swych gwiazdach,
By deszcz je poił rzęsiście.

Wróciły z wędrówki swej pieszo,
Wróciły z nową zielenią...
Z powrotu do lasu się cieszą!
My z nimi... Bo świat nam zmienią!


Gliwice 16.04.2007 r.

czwartek, 20 kwietnia 2023

Powitanie


Lękasz się niezmiernie
obaw masz tysiące
a w myślach niejedno
zadajesz pytanie...

co powie niebo
a co rzekną chmury
gdy pojawisz się
na horyzoncie moich uczuć...

czy zaćmieniem pełnym
niebo cię powita
czy rzęsistym deszczem
przyjmą cię obłoki...

Nie musisz się lękać
porzuć swe obawy
i spójrz
jak cię witają...

niebo promykiem słońca
śle uśmiech ku tobie
a chmury pierzaste dłonie
wyciągają na powitanie...


Gliwice 19.03.2007 r.

poniedziałek, 17 kwietnia 2023

Zielona pora


 Zielono wokoło
 bo wiosna jest z nami
 i krokiem wesołym
 wędruje polami...

 wędruje przez pola
 i gna między płoty
 by kwitła już rola
 i len żółtozłoty

 by wiersze się plotły
 w tomiku poety
 jak słowa ulotne
 w pamięci kobiety

 gdy w oczu jej toni
 odbija się łza
 a listek na dłoni
 w zielone z nią gra...


 Gliwice 20.04.2009 r.

piątek, 14 kwietnia 2023

Oczekiwany gość


Było to w marcu (gdzieś po połowie),
kiedy niezwykły gość nas odwiedził...
w zielonej sukni, z wiankiem na głowie
i włosach lśniących kolorem miedzi...


Z naręczem pełnym łąkowych kwiatów
była tak śliczna, taka radosna!...
Podała kwiaty mojemu bratu
i tak mu rzekła: - Witaj, jam Wiosna!

* * *

Długo w tym roku jej wyczekuję
(już marzec minął, ba - maj nadchodzi!).
Czemuż jej nie ma?... Może strajkuje?...
Czemu nas wiosna w tym roku zwodzi?...


Gliwice 24.04.2017 r.

wtorek, 11 kwietnia 2023

Jak cudnie...


Jak cudnie jest świtem
stąpać z ranną rosą
iść po mokrej trawie
gdzie oczy poniosą
i słuchać jak radia
o czym brzęczą osy
a o czym skowronek
"drze się" w niebogłosy...

Jak cudnie jest z rana
zerwać kwiat kaczeńca
napić się szampana
u boku młodzieńca
i spojrzeć jak nęci
uroda motyla
i w chmurki popatrzeć
(płynące co chwila)
i wrażeń nie zatrzeć
w pamięci...

Jak cudnie jest wiosną
słuchać śpiewu świerszcza
chłonąć dzień radosny
jak poemat wieszcza
i marzyć bez końca
(bo nic się nie liczy)
gdy trawa na łące
daje smak słodyczy
a kwiaty pachnące
utulone w dłoniach
dają zapach szczęścia
jak ostatni romans...


Gliwice 15.04.2008 r.

sobota, 8 kwietnia 2023

WESOŁYCH ŚWIĄT


Czas na łąkę pójść lub w las,
w ten świąteczny wolny czas,
gdy się wiosna w nas obudzi,
gdy nadzieje w sercach wzbudzi,
i serc naszych będzie panią -
zatem idźmy! Idźmy za nią!

Niech się święci Wielka Noc,
niech pokaże wiosna moc,
pośród traw młodziutkiej łąki,
gdzie stokrotki i skowronki
pochowane w źdźbłach kostrzewy,
kryją barwy albo śpiewy...

Choć nie każdy w domu ma
stół świąteczny tak jak ja,
ale każdy kto się zgubi,
kogo szczęście trochę lubi,
znajdzie u mnie ciepły kąt...

Wszystkim więc... WESOŁYCH ŚWIĄT!


Gliwice 31.03.2010 r.

środa, 5 kwietnia 2023

Idą Święta



 Czas tak wartko teraz płynie,
 więc się spieszą gospodynie;
 pieką, smażą i gotują;
 na Wielkanoc się szykują...

 Każda się jak mrówka krząta:
 pierze, czyści, w szafach sprząta,
 i o dzieciach też pamięta...

 Idą Święta...

 Zapukają skoro świt
 do błyszczących, czystych drzwi
 i radością nam wypełnią każdy kąt.

             * * *

 A propos - i ja coś mam,
 coś, co powiem tylko Wam:
 NAJPIĘKNIEJSZYCH
 I RODZINNYCH życzę ŚWIĄT.


 Gliwice 09.04.2009 r.

sobota, 1 kwietnia 2023

Kwietniowa noc


Choć to był kwiecień a nie maj
dla mnie już kwitły bzy
prosiłam wtedy - wiosno graj!
bo przy mnie byłeś ty
i całowałeś włosy me
tuliłeś dłonie moje
a w nocnej ciszy jak we mgle
tonęły słowa twoje...

Kwietniowa cicha jasna noc
czy pamiętasz ten czas
gdy naszych uczuć wielką moc
rozgłaszał park i las
gdy srebrny księżyc niczym bez
słowika dawał śpiew
a nasze oczy pełne łez
dawały miłość pośród drzew...

Minęło wiele długich lat
niebo znów pełne gwiazd
znów księżyc z wiosną za pan brat
pobudził ptaki z gniazd
aby śpiewały pieśni swe
złączyły czyjeś ręce
bo tylko wiosna dobrze wie
jak kochać najgoręcej...


Niekarmia 30.04.1974 r.

niedziela, 26 marca 2023

W marcu jak w garncu



Zachmurzony horyzont nad miastem
już ulewą nas raczy ktoś w górze
a ja synka wysłałam po ciasto
i po pranie wiszące na sznurze

Taka aura przedziwna marcowa
ktoś do garnca ten miesiąc porównał
bo raz słońce odkrywa raz chowa
albo z wiatrem gdzieś gna do południa

A i mgły nad Kłodnicą rozściela
niczym welon nad glową bogdanki
co to wraca nad ranem z wesela
w roli żony i w roli kochanki

Marzec zieleń co roku przynosi
i z ptakami się brata w dąbrowie
i nowinę radosną wkrąg głosi:
mamy wiosnę szanowni panowie!

Paniom również nowinę ogłasza
że na łące pierwiosnek zakwita…
a nim rudzik wyfrunie z poddasza
on już z wiosną jak z siostrą się wita


Gliwice 17.03.2023 r.

czwartek, 23 marca 2023

Pogubiony /brachykolon/


Kto zacz był ten pan?
To kiep był i "dzban";
nie mąż i nie brat,
nie zięć i nie swat.

On pił wciąż i kradł,
aż w noc tę już padł...
bo nie da się żyć,
gdy cel: kraść i pić.

Ach, słów już mi brak,
to chłop był (jest wrak),
co szedł wciąż pod prąd...
Czy chwat to? - a skąd!


Gliwice 24.02.2021 r.

piątek, 17 marca 2023

To, co mnie dzisiaj cieszy...


To, co mnie dzisiaj cieszy... to błękit kwiatu dzwonka
To, co mnie dzisiaj cieszy... to w locie, śpiew skowronka

To, co mnie dzisiaj cieszy... to biała bzu gałązka
To, co mnie dzisiaj cieszy... to słowik, co w bzie kląska

To, co mnie dzisiaj cieszy... to słońce w twoich włosach
To, co mnie dzisiaj cieszy... to barwne tony kosa

To, co mnie dzisiaj cieszy... to muszla z morskiej toni
To, co mnie dzisiaj cieszy... to piękno twoich dłoni

To, co mnie dzisiaj cieszy... to łąka kolorowa
To, co mnie dzisiaj cieszy... to twoje ciepłe słowa

To, co mnie dzisiaj cieszy... to miłość twa, kochanie
To, co mnie dzisiaj cieszy... to twoje jej wyznanie

To, co mnie dzisiaj cieszy... to twoja twarz radosna
To, co mnie dzisiaj cieszy... to ty, twój śmiech i wiosna...


Gliwice 12.03.2007 r.

wtorek, 14 marca 2023

Zanim przyjdzie wiosna

 

Za oknami słońce wstało
i promykiem pomachało.
Aż się szyby rozjaśniły,
choć niemyte jeszcze były.

Czas więc umyć okna wszędzie,
zanim wiosna tu przybędzie.
By ją godnie móc powitać - 
do roboty więc, i kwita!


Gliwice 15.03.2022 r. 

sobota, 11 marca 2023

Czyżby wiosną zapachniało?...


Czyżby wiosną zapachniało?...
Kot wygrzewa się na płocie,
bo mu słońca ciągle mało... 
To już wiosna? - powiedz, kocie.

Bo i deszczu kilka kropel
na zwiędnięte spadło liście.
Spadł już też ostatni sopel.
Wiosna idzie - rzeczywiście!

A niech przyjdzie, niech nas cieszy,
niech się skwery zazielenią!
Nikt tą myślą dziś nie grzeszy;
wiosnę bowiem wszyscy cenią.


Gliwice 21.02.2022 r.

środa, 8 marca 2023

Czekam...


Ja czekam na pszczoły i kosy
na wiatr co rozwieje mi włosy
na ptaków i dziewcząt śpiew
ja czekam i tęsknię wśród drzew

Na obłok i tęczę na niebie
na śmiech co popłynie od ciebie
na świeżość i zieleń traw
ja czekam gdzie grobla i staw

Na słońce i dzionek radosny
na list twój serdeczny miłosny
na wiosny nieśmiały znak
ja czekam i czekam... oj tak!


Gliwice 28.02.2013 r. 

piątek, 24 lutego 2023

Biała zima 2


Białej zimy tren srebrzysty
zalśnił pośród lasu,
gdy ją objął mróz siarczysty
(szczęśliwy w dwójnasób)...

Białej zimie ton najczystszy
sople lodu grały,
kiedy wiódł ją mróz siarczysty
ku polom ospałym...

Białej zimie blask srebrzysty
gwiazdy pożyczały,
gdy ją tulił mróz siarczysty,
kochanek wspaniały...

Białej zimy tren srebrzysty
stracił blask bez mała,
gdy o świcie mróz siarczysty
opuszczać musiała...

Białą zimę, mróz kochanek
w noc jak łotr zniewolił...
a gdy nastał świt srebrzysty,
do lasu przegonił...

Białej zimie sen srebrzysty
skończył się nad ranem...
Cóż, nie każdy mróz siarczysty
to wierny kochanek...


Gliwice 18.02.2011 r.

wtorek, 21 lutego 2023

Biała zima 1


Białej zimy tren srebrzysty
zalśnił pośród lasu,
gdy ją objął mróz siarczysty;
szczęśliwy w dwójnasób…


Białej zimie ton najczystszy
sople lodu grały,
kiedy wiódł ją mróz siarczysty
ku polom ospałym…

Białej zimie blask srebrzysty
gwiazdy pożyczały,
gdy ją tulił mróz siarczysty
pośród pól ospałych…

***

A gdy stopniał mróz siarczysty,
a z nim – zima biała…
zniknął też i tren srebrzysty…
Ot historia cała!


Gliwice 18.02.2011 r.

sobota, 18 lutego 2023

Czy przyroda kłamie?


spadło osiem płatków śniegu
policzyłam... osiem płatków
tylko zimy wciąż nie widać
i nie słychać

a kalendarz mówi wprost...
że już zima dawno przyszła
tylko to co jest za oknem
temu przeczy

ani śniegu ani mrozu
nie uświadczysz
więc przyroda oszukuje?
nie - to efekt cieplarniany następuje


Gliwice 08.01.2020 r.

środa, 15 lutego 2023

Drzewa


Wędrują drzewa jedno za drugim,
brzoza za bukiem, sosna za świerkiem...
Idą szeregiem wąskim i długim,
idą na wieczną swą poniewierkę.

Jesień wygnała je wszystkie z lasu,
smutkiem powiało wkoło i wszędzie.
Nie ma już dla nich ta pora czasu:
Co z nimi będzie? Co z nimi będzie?

I tak niewiele po nich zostało,
prócz liści buka i igieł sosny...
Może powrócą... By tak się stało -
musimy czekać! Czekać do wiosny!


Gliwice 20.03.2007 r.

czwartek, 9 lutego 2023

Jak ptaki

(inspiracja piosenką z repertuaru J. Połomskiego – Moja miła, moja cicha, moja śliczna…)

 Twórcy oryginału:
  •  Autor: Ireneusz Iredyński
  •  Kompozytor: Alina Piechowska


 Mój tekst brzmi następująco:


 Mój ty śliczny, mój ty dobry, mój kochany,
 kiedy baśnie jak poeta opowiadasz…
 kwiat stokrotki i czerwone tulipany
 w moje dłonie na czas wiosny rankiem wkładasz.

 Zamyślony, patrzysz w niebo o poranku,
 kiedy chmury wiatr rozpędza wśród niebiosów,
 a twe usta wyśpiewują pieśń kochanków,
 gdy skowronek ci użyczył swego głosu.

 Twoje tęskne śpiewanie, tęsknych pieśni przesłanie,
 twej miłości oznaki jak srebrzyste są ptaki.
 Twoje śpiewne przesłanie, twej miłości wołanie,
 twoje myśli i znaki lecą ku mnie jak ptaki.

 Mój ty miły, mój ty piękny, mój jedyny,
 kiedy czule jak poetka cię wspominam…
 kiść winogron i korale jarzębiny,
 w moje włosy smutna jesień nocą wpina.

 Zadumana, patrzę w okno co wieczora,
 kiedy gwiazdy zarzucają srebrne sieci,
 a me oczy zatracają się w kolorach,
 kiedy księżyc miast latarni w okna świeci.

 Moje tęskne wołanie, tęsknych listów pisanie,
 moje słowa do ciebie są jak ptaki na niebie.
 Moje ciche wyznanie, cichych szeptów przesłanie,
 moje myśli do ciebie mkną jak ptaki po niebie.


 Gliwice 29.05.2009 r.

poniedziałek, 6 lutego 2023

Sanna


Pędzą konie, pędzą sanie,
śnieg spod sań ucieka,
a dzwoneczków dźwięczne granie
słychać już z daleka…

Gwiazd srebrzystych pełne roje
tak nam przyświecają,
aż zabłysły oczy twoje,
blask ich odbijając…

A i księżyc nad jeziorem
błysnął w srebrnej toni…
więc nie braknie go nad borem,
kiedy trojka goni…

Pędzą sanie trójką koni,
wicher wokół śwista,
pokrzykuje pan Antoni:
hetta, wio i wiśta!

Stary księżyc zaczął ziewać,
gwiazdy z wolna bledną,
a Antoni nam zaśpiewał
pioseneczkę jedną:

Hej koniki, hej cisawe,
wieźcie mnie do chaty -
na gorącą czarną kawę
lub na łyk herbaty!

Pędzą sanie, pędzą konie,
śnieg spod kopyt tryska,
a ty grzejesz moje dłonie
niczym żar ogniska…

Księżyc przysnął gdzieś nad rzeką,
gwiazd już nie ma prawie…
Łza się kręci pod powieką;
sen się śni na jawie…

Ja w tych saniach z tobą, miły,
z tobą... i Antonim.
I janczary, co dzwoniły,
i ta trójka koni!

Zwalnia trojka w śnieżnej szacie,
kończy się już sanna…
a nas dwoje, w ciepłej chacie
czeka – miód i… wanna!


Gliwice 18.02.2008 r.

wtorek, 31 stycznia 2023

Zima w kratkę


Ta zima to ściema...
to jest, to jej nie ma.

Niech się w końcu zdeklaruje,
bo już nawet pies wariuje;
a on wiosnę raczej czuje - 
bo gdy zbliża się pod tuje

i łapę podnosi...
o słoneczko prosi.


Gliwice 30.01.2023 r.

niedziela, 22 stycznia 2023

Przekręt

 
Za górami, za lasami, domek stał
Tylko krzywy był co nieco i nieładny
Więc go Antek, co w nim mieszkał, garbem zwał
Choć ni lamą, ni wielbłądem nie był żadnym...

Pośród szczytów, jak zamczysko domek stał
Tylko komin sterczał dziwnie przekrzywiony
Ale Antek, co tam mieszkał, sekret znał
więc i nie był tym problemem zbyt zmartwiony

Ktoś go spytał czemu taki dom on ma
A Antoni wciąż udawał bohatera...
Bo on jeden tylko prawdę o nim zna
Kupił "chatę" od fałszerza i szulera...

Antek wiedział, co się święci, tego dnia
Bo dom kupił w pewien piątek, trzynastego...
Czy miał pecha? - okazało się, że tak.
Jak tu teraz wyjść z honorem z pecha tego?...

Za górami, za lasami, domek stał...
Dziś jest piątek, trzynastego - o, jak miło!
Teraz Antek na los szczęścia liczyć miał...
Bo do niego dwóch naiwnych się zgłosiło


Gliwice 13.11.2020 r.

czwartek, 19 stycznia 2023

Zim już nie ma



Zima przyszła, jak dziewczę - na chwilę;
zasypała polanę na biało
i topolę zmroziła nam całą...
potem poszła gdzieś sobie, i tyle.

Zim już nie ma - są tylko na zdjęciach,
i to w starych, zmurszałych albumach...
Nawet dziadek się nieco zadumał:
- Czy ktoś użył na zimy zaklęcia?

Zima piękna, prawdziwa i mroźna
na obrazach nam jeszcze została;
śnieżnobiała, surowa i groźna.

I na filmach, gdzie trojka tak gnała,
ciągnąc sanie stryjkowe z Rogoźna - 
zima nam się jak relikt ostała.


Gliwice 18.01.2023 r. 

piątek, 13 stycznia 2023

W zimowej szacie


W białe czapy strojne drzewa,
dumne w bieli majestacie...
nawet ptak, co już nie śpiewa,
też w zimowej białej szacie...

Pod pierzynką białą zając,
pod kołderką białą sowa...
płatki śniegu znów padają!
Bielą zdobią las od nowa...

W białe futro las się wtulił,
w białym puchu leśne ścieżki...
białym duktem pędzi kulig!
Parska konik, lecą śnieżki.

W bieli piżam dęby, sosny -
czy do snu się układacie?...
Tak! - Pośpimy aż do wiosny
w swej zimowej, białej szacie...


Gliwice 08.02.2007 r .

sobota, 7 stycznia 2023

Piękny sen mi się przyśnił...


Ja biegłam jak pawik, jak motyl maleńki
po żółtym rumianku pachnącym z wieczora,
a tyś się uśmiechał i tulił mnie, miły...
A przecież rzuciłeś mnie wczoraj...

Och, sen już powoli z mych powiek opada
jak mgła albo rosa z rumianka...
a ktoś mi do ucha jak wąż podpowiada:
- Tyś tylko ze snu jest kochanka...

To po co ja, głupia, o tobie marzyłam
pół nocy i jeszcze nad ranem?...
Już wiem, że na darmo... Za to pięknie śniłam...
Boś był mi i sługą, i panem...


Gliwice 04.10.2013 r.

niedziela, 1 stycznia 2023

Tak tej zimy jest ładnie...


Tak tej zimy jest ładnie,
pachnie wiosną, jesienią...
Kto to wie, kto odgadnie,
czy się dni nie odmienią?...

Zimy nie ma i nie ma,
i bałwany nie rosną,
a krokusy i róże
kwitną wokół jak wiosną...

Coś się dzieje dziwnego,
czyżby klimat się zmienił?...
Chyba dnia styczniowego
nikt na maj nie zamienił...

Pory roku ktoś miesza
niczym karty tarota
i miast sopli rozwiesza
letnie suknie na płotach... 


Gliwice 16.01.2020 r.