środa, 20 kwietnia 2022

Jak cudnie...


 Jak cudnie jest świtem
 stąpać z ranną rosą
 iść po mokrej trawie
 gdzie oczy poniosą
 i słuchać jak radia
 o czym brzęczą osy
 a o czym skowronek
 "drze się" w niebogłosy...

 Jak cudnie jest z rana
 zerwać kwiat kaczeńca
 napić się szampana
 u boku młodzieńca
 i spojrzeć jak nęci
 uroda motyla
 i w chmurki popatrzeć
 (płynące co chwila)
 i wrażeń nie zatrzeć
 w pamięci...

 Jak cudnie jest wiosną
 słuchać śpiewu świerszcza
 chłonąć dzień radosny
 jak poemat wieszcza
 i marzyć bez końca
 (bo nic się nie liczy)
 gdy trawa na łące
 daje smak słodyczy
 a kwiaty pachnące
 utulone w dłoniach
 dają zapach szczęścia...
 jak ostatni romans


 Gliwice 15.04.2008 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz