niedziela, 30 czerwca 2024

Anatomia burzy


Słońce w chmurach zaświeci jak lampa,
promień każdy jak iskra zapłonie,
a w błękicie obłoków, w lazurze
z cicha grom się przyczai na koniec.

Nagła burza odezwie się rankiem,
nim obudzą się ludzie znad rzeki
i rozhuczy się wnet, i rozbłyśnie,
aż ze strachu się przymkną powieki.

Potem rykną nad rzeką pioruny
i raz po raz się ogień pokaże,
dziw, że wierzą naiwni grzesznicy,
że za błędy ich ludzkie Bóg karze.

Nie pomyśli ni jeden, ni drugi,
że nie Boga to prawo, czy wina;
burze były - i są, a i będą -
po nich tęcze się z nagła rozwiną...


Gliwice 17.08.2020 r.

czwartek, 27 czerwca 2024

Co ty na to?


Ty mi mówisz: - Tylko maj!
Tylko wiosna! - W to mi graj!

A co powiesz, jeśli lato
da ci tęczę barw bogatą
i na morskiej, dzikiej plaży
wśród bursztynów cię rozmarzy,
a wśród bażyn cię ogrzeje,
kiedy z morza wiatr zawieje?...

A ty na to mówisz tak:
- Niech więc lato da mi znak...

Pół dnia z tobą spędzam prawie
i jak wieszczka rymy prawię: -
Skoro wiosna tak cię wzięła
i twym sercem zawładnęła,
to nie będę chyba w błędzie,
że i lato cię zdobędzie...

A ty mówisz: - W to mi graj!
Będzie lato... niczym maj!


Gliwice 18.06.2009 r.



poniedziałek, 24 czerwca 2024

Lato przyszło!


 Lato przyszło! Spójrz dokoła,
 jak się cieszy brać wesoła,
 jak akacji kwiat rozkwita,
 jak wakacje młodzież wita!

 Na obozy brać wyruszy,
 na kolonie brać pojedzie…
 tam odpocznie w leśnej głuszy,
 tam jej lato nie zawiedzie…

 A my, dwoje - w pełni lata,
 położymy się na łące,
 i skąpani w barwnych kwiatach
 chwytać będziem wiatr i słońce.


 Gliwice 21.06.2012 r.

piątek, 21 czerwca 2024

Kwiaty


Na polanie i w ogrodzie
pachną kwiaty już o wschodzie
w lata pierwszy dzionek...

i kosmatka fioletowa
i piwonia purpurowa
nęcą latem aromatem
nęcą jak szalone...

* * *

Na polanie i w ogródku
kwitną kwiaty po cichutku
słońcem otulone...

i poziewnik miękkowłosy
i różyczka w kroplach rosy
tak jak w maju urzekają
pary rozmarzone...

* * *

Gdy polany i ogrody
toną w słońcu oraz w kwiatach
jam szczęśliwa i tak młoda…
jak początek lata!


Gliwice 21.06.2008 r.

wtorek, 18 czerwca 2024

Dni czerwcowe


Mak zakwita z chabrem w parze,
czereśnie dojrzały,
co nam jeszcze w letnim darze
czerwiec da zuchwały?

Kwiaty pachną oraz zioła,
zboże z pól wyrasta,
czują lato wsie i sioła,
czują je i miasta.

Dni czerwcowe woń darują
i czas satysfakcji;
rolnik z plonów się raduje,
a młodzież - z wakacji.


Gliwice 15.06.2020 r.

sobota, 15 czerwca 2024

Zaczarowany ogród


Hodujesz troskliwie róże herbaciane,
jakby były chlubą twojego ogrodu,
a nie wiesz, że róże są zaczarowane,
że to są księżniczki z Dalekiego Wschodu...

Więzione przez lata błąkały się długo,
czekając aż klątwę ktoś po latach zrzuci...
I oto znalazły czarodziejkę drugą,
co losy niewoli może im odwrócić...

- Dziś gusła i czary już dawno nie w modzie,
więc po co to zmieniać? - myśli ogrodniczka.
Niech róże zostaną różami w ogrodzie -
a ja zadbam o nie jak wschodnia księżniczka.


Gliwice 26.06.2007 r.


środa, 12 czerwca 2024

Drzewo młodości


Usiądę ja sobie na drzewa gałęzi
i załkam jak dziecię, jak ptak na uwięzi…
bo ciałem obecna i obecna duszą -
słyszę jak jej liście do wspomnień mnie kuszą…

Więc wspomnę ja sobie ten czas wokół drzewa,
aż serce się wzruszy i dusza zaśpiewa…
bo nic tak nie wzrusza, tak serca nie koi,
jak drzewo młodości, co przy szkole stoi...



Gliwice 21.09.2012 r.

niedziela, 9 czerwca 2024

Zachód słońca


Przez oświetlone
jasnym blaskiem okno
sprytnie przenikają
złociste promienie
kładąc się leniwie
na szybach mebli
malując jednocześnie
wspaniały obraz
zachodzącego słońca
mieniącego się barwami
granatu i czerwieni
pomiędzy
różnokształtnymi
chmurami
kryjącego się
za horyzontem
mijającego dnia...

Słońce zaszło...

by wreszcie odpocząć
po całodziennej
męczącej wędrówce
elipsoidą
bezkresnego nieba


Gliwice 18.05.2007 r.

czwartek, 6 czerwca 2024

Pasikonik (Zielony gość)


Do drzwi za dnia zapukał
zielony gość we fraku...
- Poetki pewnej szukam;
zgubiła wiersz na szlaku...

- Czy mieszka tutaj pani,
co strofy w wiersz układa,
i serce ma na dłoni,
gdy o mnie po wsi gada...

- Melodię tę od rana,
co w wierszu jej pobrzmiewa,
poetka zakochana
niech jeszcze raz zaśpiewa...

- A ja jej zagram czule
na skrzypkach moich starych,
aż zadrżą w sadzie ule
i słowik załka szary...

- A ja jej zagram nocą
na skrzypkach mych zielonych,
aż liście załopocą
i zadrżą stare klony...


Gliwice 08.06.2018 r.

             Annie Zajączkowskiej