Jesiennie wróży październik rudawy:
miast talii rozłożył miedziane liście.
I hojnie stawia pasjansa ciekawym,
a oni ufają, że im się ziści...
Nie wierzcie liściom obłudnym i zmiennym,
ogromnie zgniewanym, że czas ich minął!...
Nie spełnią żadnej kabały jesiennej,
bo z wiatrem popędzą - jak Pendolino!
Czy kiedyś wrócą? Powrócą na pewno;
zielone jak dawniej i w czas wiosenny...
A wiosną spełnią kabałę jesienną:
Cyganka... i wierny jej król czerwienny.
Gliwice 17.10.2007 r .