czwartek, 2 lipca 2020

Dwa koncerty


 Ledwie wchodzę w leśną ciszę
 a nad głową koncert słyszę...
 wilga gra
 na prostym flecie
 makolągwa na kornecie
 na dzwoneczkach dzwońce dwa
 a zza drzewa (gdzieś zza sosny)
 kos mi śpiewa song radosny...

 * * *

 Zaś w ogrodzie w tonie łzawym
 dał swój koncert słowik rdzawy...
 kląskał tak
 aż listki małe
 zapłakane były całe
 jakby deszczyk spadł na krzak
 a ja cała drżąca w domu
 też załkałam po kryjomu...

  
 Gliwice 24.05.2014 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz