wtorek, 31 grudnia 2024

Zimowe wyznania

 

dokoła śnieg
się biały słał
nikogo zewsząd
oprócz nas
a tyś tak blisko
przy mnie stał
i nazbyt szybko
mijał czas…

słuchałam wyznań
w leśnej ciszy
i dobrze mi tam
z tobą było
lecz nikt tych słów
już nie usłyszy…
to raz
wypowiedziana miłość


Pyskowice grudzień 1969 r.

środa, 25 grudnia 2024

Sypie śnieg...



I znów jest! Znowu pada! Znów sypie!
Jak to dobrze, że o nas pamiętał!
Pod nogami, jak dawniej zaskrzypi
i pobieli grudniowe święta…


Już jodełki kołderką przykrywa,
leśne ścieżki oprószył na stoku…
Gdzieś dzwoneczek u sań się odzywa;
będzie kulig i radość wokół!

Niech się tylko na dobre rozpada,
a przed domem wyrośnie bałwanek...
Od tygodnia o zimie się „gada”,
a sypnęło w dzisiejszy ranek!

Więc niech sypie, niech bawi, niech cieszy! -
bo tak miło, gdy twarz uśmiechnięta!
I niech zima się raczej pośpieszy...
Ma być biało! Biało… na Święta!


Gliwice 16.12.2007 r .

niedziela, 22 grudnia 2024

Świąteczny czas

 

blask światełek na choince
i lamety blask
i z Dzieciątkiem kartki w skrzynce
to świąteczny czas

śnieg się błyszczy pod nogami
mróz do szyby lgnie
a Mikołaj z prezentami
do dziateczek mknie

niech się twarz do twarzy śmieje
(choćby tylko raz...)
i niech dobrze nam się dzieje
w ten świąteczny czas


Gliwice 21.12.2012 r .

czwartek, 19 grudnia 2024

Grudniowy czas


Jesień oddała władzę zimie,
bo grudzień puka już do drzwi.
Syn zimy (pierwszy) w białym dymie
i w drzew gałęziach gołych śpi.

Czasem zasypie wstęgi dróg,
czasem powieje wiatrem w próg,
a czasem szczypnie mrozem w nos;
taki już grudnia drański los
.
Grudzień soplami zdobi domy,
zaspami bieli smutny las
i w polu sterty złotej słomy,
bo teraz nań już przyszedł czas.

A to zasypie wstęgi dróg,
a to powieje wiatrem w próg,
albo i szczypnie mrozem w nos;
taki już grudnia drański los.

Miesiąc, co świerki w biel przystraja,
co bombki wiesza znów u bram,
w wigilii wieczór ludzi spaja,
nucąc kolędy tu i tam...

Potem zasypie wstęgi dróg
albo powieje wiatrem w próg,
ba, nawet szczypnie mrozem w nos;
taki już grudnia drański los.


Gliwice 03.11.2021 r.

poniedziałek, 16 grudnia 2024

Czy to już zima?



Pierzaste płatki z chmur spadają,
wietrzyk je wplata w skośny ścieg,
a tuż spod okna dobiegają
głosy mych dzieci: – Mamo! Śnieg!

Pod białą kołdrą plac już cały
i na balkonach biały puch!
Czy to już zima? Patrz! – Las biały!
Może by sanki puścić w ruch?...


Gliwice 12.11.2007 r.

piątek, 13 grudnia 2024

Śnieg

 

Co dzieciarnię zwykle cieszy,  
co narciarzom szlak otwiera,
to drogowców całe rzesze
irytuje - jak cholera!

Zwykły śnieg, zwyczajna rzecz,
a na ludzi działa tak,
że mu jeden mówi - Precz!,  
a drugiemu wciąż go brak...  


Gliwice 03.12.2010 r.

Grudniowa zmiana (haiku)



grudzień się zmroził
wieczory coraz dłuższe
nadchodzi zima


Gliwice 17.12.2019 r.

wtorek, 10 grudnia 2024

W okowach szarych chmur



smutną i szarą mamy jesień
a człek by tylko jadł i spał
i nic nie robił (komuż chce się?)
któż się za pracę będzie brał
gdy dookoła liść się kładzie
mgła się wśród pustych ściele pól
a i owoców brak już w sadzie
gdzie zasnął stary ul

z wolna i las już pustoszeje
i ptak już ucichł... (pewnie śpi)
a kogut we wsi też nie pieje.
i tak już będzie w przyszłe dni
gdy pora słoty nas zatrzyma
w mgłach i okowach szarych chmur
nim się pojawi srebrna zima
pod kołdrą z śnieżnych piór


Gliwice 24.10.2007 r .

sobota, 7 grudnia 2024

Rozstanie z jesienią



pędzi czas
jesień się kończy
przechodzi las
w szarości ton
woalka mgieł
przysłania niebo
nie ma już słońca
posmutniał klon

a deszczu dywan
do nóg się ściele
i pełen żalu
i gorzkich łez
pada w rozpaczy
na martwą zieleń
na w każdym calu
zgorzkniały bez

goni czas
umyka jesień
zostawia w nas
nostalgii ton
wśród szarych mgieł
akordy niesie
już zapomniany
kościelny dzwon

a w pustym lesie
ptak się odzywa
by pośród głuszy
żale swe nieść
i nostalgiczne
akordy wgrywa
w powstałą w duszy
rozstania pieśń


Gliwice 07.11.2007 r .

środa, 4 grudnia 2024

Do jesieni



 O jesieni, jesieni,
 wiatr na rękach cię nosi,
 deszcz w ramionach cię tuli,
 mgła twój welon unosi...
 a ty płaczesz, dziewczyno,
 i rozpaczasz (bez mała),
 jakby czas twój już minął,
 jakbyś odejść już miała...

 Nie odejdziesz, jesieni,
 i nie znikniesz mi cała...
 bo namiastka promieni
 jeszcze w astrach została;
 i w wazonie się mieni
 i na płótnie w sztalugach;
 będzie na co popatrzeć;
 zima będzie dość długa...

 Nim odejdziesz wśród cieni
 i nim znikniesz mi cała -
 zatańcz walca, jesieni,
 i zapomnij już, mała,
 żeś wśród resztek promieni
 tak żałośnie płakała...

             *  *  *

 Więc już nie płacz i nie łkaj, jesieni,
 kiedy nagle cię grudzień obudzi,
 bo choć miejsce pobytu ci zmieni,
 ty jak echo powrócisz do ludzi...

 Z wiewióreczką kojarzyć się będziesz,
 z tym kasztanem, co spadł mi pod nogi,
 i z piosenką, co ściga mnie wszędzie,
 bo ją śpiewał ktoś bliski i drogi...


 Gliwice 16.11.2009 r.

niedziela, 1 grudnia 2024

Grudzień



Przysiadł tuż przy budzie
szarobury grudzień;
sypnął śniegiem, zaciął deszczem,
aż na grzbiecie poczuł dreszcze
przestraszony psiak.

Nim się wybrał w pole,
usiadł przy stodole;
sypnął śniegiem, przyciął mrozem,
aż się schował gdzieś pod wozem
wystraszony ptak.

Szarobury grudzień,
w pole szedł po grudzie;
sypnął śniegiem, wiatrem świsnął,
aż się w grudkę ziemi wcisnął
zabłąkany mak.

Gdy się znalazł w lesie,
spotkał słotną jesień;
sypnął śniegiem, mróz jej posłał,
aż się jesień precz wyniosła...
bo jej przykro tak.

Odtąd smutna jesień
wieść po świecie niesie:
biały grudzień - gospodarzem;
śnieg i mróz przynosi w darze...
a to zimy znak!


Gliwice 01.12.2008 r .